Wpis z mikrobloga

@bin-bash: no #!$%@? fest, jak coś to cale menu do obsługi polowy linuxa zrobiłem z kumplem graficznie w bashu mając 16 lat ledwo


@Szejker-Szejker: łał, nikt nigdy czegoś takiego nie zrobił (w każdym razie nie powinien bo UNIX shell to #!$%@? język, dobry tylko jako interactive shell). "Połowy" xD
@Szumrzeczny: O to chodzi, ale jest niebywale ciężko znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Chcę od czegoś zacząć, jednocześnie 2 miesiące to tylko staż bo nikt nie uwierzy w to że na juniora pójdę akurat w lipcu XD Podstawy QA mam solidne, ale nie chcę już tego robić, reszta jest po prostu ze szkoły. Nie jest to top, ale myślę że po skończeniu szkoły na juniorka starczy. Robiłem tez chwile w dziale rnd,
@Szejker-Szejker: Algorytmika jak rozumiem przerobiłeś jakiś materiał z MIT, czy tam ze Stanforda lub Princeton na moocu? A może robisz leetcode na medium/hard? Widzę że znasz dockera, tworzyłeś multi stage dockerfile wykorzystywane do testów lub deploymentu na container orchestration? Jak rozumiem na jenkinsie tworzyłeś skomplikowane pipeline w oparciu o skrypty pythonowe?

Bez zlosliwosci, ale znasz podstawy podstaw z tego co opisales i rzucasz jakie buzzwordy. Dlaczego ktos mialby cie zatrudnic, a
@Szejker-Szejker: wybierz jeden język/technologie i zrób jakis projekcik, jakis sklep, apke pobierająca gazetki z promocjami, cokolwiek niezupełnie prostego zebys rozwiązał troche problemów programistycznych, dotknął każdej warstwy (dev, unit testy, integracje, CI) na pewno poszerzyloby to Twoje pojęcie w danej technologii. Ludzi co unia po pare komend/funkcji z kilku języków jest na pęczki ale z taka wiedza nikt Cię nie zatrudni bo się szybko wylozysz, ja np powiedzmy ze znam jeden język
@Rufurege1: nigdy nie było tak, że wystarczała wiedza podstawowa dotycząca języka i frameworku. Zawsze liczyły się umiejętności. Albo ktoś miał smykałkę do programowania i komputerów albo nie. Jak ktoś miał smykałkę, to uczył się technologii nie po to aby dodać sobie buzzwordy do CV tylko po to aby umieć tworzyć oprogramowanie. A tworzenie oprogramowania to znacznie więcej niż tylko znajomość kilku poleceń i składni jakiegoś języka. Jeśli ktoś umie programować to
c++ totalne podstawy na poziomie cin i czytanie z pliku xD


@Szejker-Szejker: po grzyba uczyć się c++ na takim poziomie? Pythona sobie weź do takich zabaw. Bez urazy, chce Ci tylko uświadomić, że sama znajomość stacku X w oderwaniu od umiejętności zastosowania go do konkretnych rzeczy (w których ów stack jest stosowany) jest bezużyteczna. C++ jest sens umieć jeśli umiałbyś w nim tworzyć silniki graficzne albo systemy baz danych, a nie