[S.....y]

##!$%@? #modelarstwo

Oto historia na dziś:

#!$%@?, no jaki #!$%@? kraj cebuli. Chcę sprzedać model samochodu RC, gdybym się nim zajął, włożył z 50-70 zł, to mógłbym go sprzedać za co najmniej 500. Model nie do #!$%@?. Ale z racji tego, że tych 50zł nie mam, chciałem go sprzedać po niższej cenie. Bardzo niskiej. 200zł.

I co?

Oczywiście zaraz pierwszy komentarz pod ogłoszeniem:

"100 i mój" - poziom #!$%@? powoli się aktywuje, szczególnie gdy zauważa się, że jest do czynienia z człowiekiem który nie ma kultury i obycia.

Tutaj wrzuciłem link, do jednej pierdoły którą daję w zestawie - aukcja na ebay.de, koszt: 25 euro. Tak więc tutaj mamy już 100zł - jedna tylko pierdoła w zestawie. A w zestawie są również serwa, drugi silnik, kupa części i pierdół wartych conajmniej kolejne 200zł.

I co ten jegomość po zauważeniu ceny tej pierdoły napisał?

"Dam 150zł"

#!$%@?, odpadłem.

[duckar]

@Sidey: Nie rozumiem Cię. W targowaniu nie ma nic złego.

[S.....y]

@duckar: W normalnym. Ale nie w takim, gdy specjalnie zszedłem z ceny już na tyle, że zwykła przyzwoitość nie pozwoliłaby mi się targować bo po prostu to już przesada.

[duckar]

@Sidey: No to było trzeba nie schodzić z ceny :)

[S.....y]

@duckar: Ten model zbyt długo zagraca mi pokój, a mam kolejnych kilka w garażu do zrobienia...

[Mike767er]

@Sidey: Powodzenia w sprzedaży, ale moim zdaniem jeśli nie potrzebujesz na szybko kasy to na Twoim poczekałbym aż odłożę te 50 zł i zainwestował w niego te pieniądze a później puścił drożej. :)