Aktywne Wpisy
Ryksa +28
Czy brak samochodu u faceta to red flag? Ma prawko, ale co mi po nim. Każdy poprzedni miał samochód i zabierał mnie na randki za miasto. Muszę wszędzie jeździć komunikacją, robię to już do pracy. Lubie jeździć tramwajami i pociągiem, ale tak dziwnie, facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu. To jednak jakiś status dorosłości
jednakenergetyk +138
Ukradli mi kilka dni temu dopiero co zakupioną dwuletnią Corollę, dałem za nią 60k, generalnie już się pogodziłem że stratą, nie miałem AC bo przez kilka szkód wychodziło ponad 10% wartości co wydało mi się zbyt wiele. Kilka godzin po zakupie OC auta i przerejestrowaniu nie było pod moim blokiem. Auto odebrałem tego samego dnia co zginęło. Największa farsa w tym kraju to jednak policja. Policjant powiedział że dziennie w Warszawie ginie
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Człowiek wiedział wcześniej, wystarczy mieć łeb na karku, a tu jacyś "sapiący" coś się pluli.
Ciekawie, to wciąż relatywnie dobre 1000 (oby mniej niż więcej) miejsc pracy. Wiadomym jest również, że nie polecą sami Szwajcarzy, chociaż u nich będzie najgorzej (koszty, kosztunie...).
Za tym tysiącem idzie infrastruktura towarzysząca, idą luxmedy, burgery, obiady, karnety. Idą "suszarnie", idą piwiarnie i spotkania integracyjne. Miliony złotych obrotu.
Polska jaka jest, taka jest, rozejdzie się po kościach. No...ale niesmak pozostał.
Pamiętam jak kiedyś rozmyślałem o tym wzroście korpo "typu pierwszego", dziesiątki miliardów przychodów (i to w rozsądnej walucie), jak ja je nazywam. Taki 2005-2020. Setny pracownik, tysięczny, przecinane wstęgi, 5k na łapę jak średnia była 3,5 brutto.
Zaskoczyły mnie "korporacje drugiego typu/rzędu", podkrętkę zrobiły Infory (!??), Infosysy (co to jest!?), cokolwiek co jest teraz na Mordorze "mikołajowskim", wisienkę dokładał jakiś "turbowzrost" organiczny (vide PGS, sam byłem akcjonariuszem 2,7 -> 13/14).
Wszystko ma swój koniec.
Trzeci zagraniczny rzut (raczej) nie istnieje (Woody Allen.....). Albo nasze korporacje, Tarczynski Kabanos Shared Services, własne biznesy, mniejsze firmy po 100 osób lub kontraktornie, albo rotacja CS -> Tauron, PGE, coś nadwiślańskiego.
Szczyt chyba był. Był. (Głosem z Misia: To był paszport! Był!)
Czasy wciąż będą dobre (demografia...), ale dynamika, wektor, gradient...już nie ten. Już nie ten, moi mili.
Fajnie? Ciągle jest. Bardzo fajnie? Było.
Pozdrawiam.
Oby czasy były dla nas dobre, ludzie rozsądni, bez życia ponad stan, nadmiernego obrotu i wypływu gotówki za granicę i z pieniądzem szanowanym, kosztującym.
To ostatnie w zasadzie już jest. I fajnie.
#creditsuisse #wroclaw #rynekpracy #kapitalzagraniczny #efektdomina
@patryk_66: Bzdura. tysiąc to Wrocław łyknie bez mrugnięcia okiem.