Wpis z mikrobloga

#diablo
dobrze się gra w tę betę, ale paradoksalnie nie nastawia optymistycznie co do pełnej gry.

- ubogie drzewko umiejętności: wszystko wskazuje na to, że gameplay, który dostaliśmy w becie, będzie też gejplejem w pełnej grze. nie czekają na nas żadne nowe spelle, tylko modyfikatory typu +damage. ten cały ukryty paragon to wydmuszka, co zostało już zauważone przez osoby grające w end betę.
- dalej drzewko: sporo umiejętności jest bezużytecznych, sporo to zwykłe pasywki typu +damage. nie ma tu wiele zabawy buildami.
- balans klas nie istnieje. nawet jeśli istniałby na max levelu, to czemu mamy się męczyć podczas levelowania i przechodzenia kampanii? przepaść między meele a ranged jest ogromna
- powiązane z powyższym, PvP jest ponoć beznadziejne (end beta)
- itemizacja jest słaba i taka już będzie w calej grze. unikalne itemy słabizna
- walki z bossami są nudne i zepsute. hitboxy i trafianie z łapy z końca mapy to standard. bicie world bossa wygląda nieźle, ale samo bicie go to katorga: 10 minut naciskania tych samych spelli i dodżowania dwóch ciosów. ponoć w end gamie bossa można wziąc na hita więc może problem po prostu zniknie ;)
- skalowanie odbiera fun z gry. cisnę moby, wbijam level i nagle z tymi samymi mobami mam problem xD rozumiem plusy, jakie daje skalowanie, ale może to skalowanie powinno zostać, nie wiem, "znerfione"?
- UI wiadomo
- zoom wiadomo
- dungeony wiadomo, i do releasu prawdopodobnie nic sie nię zmieni
- ekrany ładowania wiadomo