Wpis z mikrobloga

@Mjj48003: Wizualizuje sobie to tak: Pietras myśli godzinę, wystrzeliwuje szybko z jakimiś kontekstowym pytaniem z dupy. Nikt nie wie o co chodzi. Bart się uśmiecha, niedbale rusza pogardliwie ręką i mówi, że to nie miejsce lub gdzie to opisał. Głos Pietrasa jest coraz wyższy, Stanowski nie wie o co chodzi, bierze go - słusznie, za hejterka z YT i rozłącza. Następnie czat zalewa fala JN. A Pietras nie wie o co
@bkce: Ehh pomarzyć dobra rzecz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak, doktorek dowaliłby się o jakąś pierdołę jak ma to w swoim zwyczaju. Nikt by nie wiedział o co chodzi. Bartosiak odpowiada "Powiem szczerze, że nie wiem o co panu chodzi". Na co doktorek się odpala i mówi coś w stylu "taa nie wiesz! Oczywiście, że wiesz! Po co kłamiesz?!" - na co Bartosiak robi zdziwioną minę w