Wpis z mikrobloga

#wychodzimyzprzegrywu #zwiazki byłem przegrywem myślałem że jestem nieudacznikiem któremu nie dane jest zdobyć dziewczynę itp ale po kolejnej bezsensownej próbie uświadomiłem sobie że jestem wolny. Wolny od starań od ryzyka od myślenia o tym od pogrążania się w beznadziei. A tak spędziłem cudowny weekend. W sobotę ukraińska sprzątaczka posprzątała mi mieszkanie i nie musiałem przez tydzień słyszeć narzekania że jest syf. Potem poszedłem na piwo i do knajpy sam nie musiałem się nikogo prosić o pozwolenie. W niedzielę rano pojeździłem na rowerze sam. Nikt mi nie gledził że może posiedzmy w domu. Po południu pojechałem na wycieczkę do Lanckorony i mogłem słuchać muzyki której lubię i nikt mi nie gadał. Jak wróciłem zrobiłem tortille (farsz) na parę dni i nikt mi nie smecil i nie musiałem też nikogo męczyć o to żeby mi zrobił. Zjem i nie będzie "jak ci nie smakuje możesz nie jeść". Wieczorkiem porobiłem znaki zapytania w Wiedźminie i nikt nie gadał mi że może obejrzymy coś na Netflixie. A teraz jestem w łóżku sam mogę zwalić konia jeśli będę miał na to ochotę i mam całą pościel dla siebie. Nikt mi nie chrapie i nie będzie też marudził że ja chrapie. A w przyszłym tygodniu wypłata i będę rezerwował wycieczkę na którą sam pojadę. #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #samotnosc #chwalesie #przegryw #wygryw
  • 11