Wpis z mikrobloga

Chciałbym podzielić się z Wami swoją historią i zaskakującym odkryciem. Odkryłem, że odnajduję szczęście w mefedronie. Wiem, że wielu z Was może być zdziwionych tym, co mówię, ale pozwólcie mi wyjaśnić.

Od wielu lat miałem problemy z depresją i nie mogłem znaleźć sposobu, aby poczuć się lepiej. Próbowałem różnych terapii i leków, ale bezskutecznie. Dopiero wtedy, gdy spróbowałem mefedronu, poczułem się szczęśliwy po raz pierwszy od bardzo dawna.

Nie twierdzę, że mefedron to idealne rozwiązanie dla każdego, ale dla mnie to działa. Zaczęło się od jednej próby, ale z czasem stało się to dla mnie czymś więcej. Teraz, kiedy używam mefedronu, czuję się zrelaksowany, szczęśliwy i wolny od depresji.

Oczywiście, jestem świadomy ryzyka, jakie niesie ze sobą używanie narkotyków, i staram się używać go w sposób odpowiedzialny. Czy to jest właściwe rozwiązanie dla każdego? Oczywiście, że nie. Ale dla mnie to działa i pozwala mi cieszyć się życiem, czego wcześniej nie mogłem zrobić.
#narkotyki #narkotykizawszespoko #krysztalyczasu
  • 68
@Socyn: bardzo krótkowzroczne myślenie... Zrujnujesz sobie całkiem życie tym gównem.. ty nie wyleczysz depresji a ją poglebisz (to to samo co zapijanie alko ale meta szybciej i mocni j uzależnia psychicznie)... Z czasem nie będziesz mógł bez tego funkcjonować na codzień, bedziesz zwiększał dawke lub brał częściej (kazdy pitoli ze nad tym bedzie panował, nie da się i sie o tym przekonasz). Mam 3 dobrych kumpli którzy to biorą od wielu
@Socyn: zdarzyło się czasami przeżyć kryształową noc z kilkoma znajomymi z bardzo różnych środowisk i niezależnie od doświadczenia z innymi narkotykami nikt nie odmawiał kolejnego szczura. Zjesz tego tyle, ile masz. Często kolega jeszcze wydzwaniał po północy po kolejny worek xD. Totalna odcina poczucia konsekwencji działań. Nawet koks i feta tak nie wchodziły na łeb.

Nikomu nie bronię od czasu do czasu #!$%@?ć w trąbę, ale najlepiej nie ogarniać tego samemu
Ehh, jak proponuje się przegrywom spokojne odejście na własnych warunkach to "HURR DURR TO NIE JEST ROZWIĄZANIE", ale jakiś promuje narkotykowanie się i jest gites.

Zamiast mefedronu przybij sobie krokodil w szyje.