Wpis z mikrobloga

Pytanie dla osób z IT, jeśli teraz zaczynalibyście pracę w IT od nowa, biorąc pod uwagę wszelkie aspekty, finansowe i przyszłościowe, jaką ścieżka kariery wybralibyście? Wiadomo, przypadek każdego jest inny, każdy ma inne doświadczenia, predyspozycje i upodobania, ale mimo wszystko jestem ciekaw.

Sam nie wiem co zrobić w swoim przypadku bo właściwie jestem na początku kariery, pracuje od niedawna w całkiem sporym korpo w IT w Krakowie, podoba mi się praca bo sporo się też uczę, problem w tym że robię wszystko i nic. To takie trochę stanowisko zapchajdziura w IT. Tu napisz SQL, tu przetestuj coś tam, tu coś wdrażaj, tu zrób jakaś analizę, tu napisz coś do API, tutaj dokumentację. Głównie poruszam się po bazach danych i pisze SQLe, uważam też że się wciąż rozwijam bo łapie bardzo dużo wiedzy ogólnej o IT, ale mam wrażenie że za pół roku - rok, nie będę się już znacznie rozwijał, i nie będę właściwie też jakoś szczególnie mocny na jednym konkretnym podłożu. Jeśli miałbym fajne perspektywy finansowe to mogłoby to być okej, problem w tym że zarobki, patrząc na doświadczonych pracowników na tym stanowisku, jakoś znacznie nie rosną za 2-3 lata. Jeśli usłyszałbym, że ludzie na tym stanowisku z dwoma latami doświadczenia wyciągają przynajmniej z 7-8k netto, to byłoby to jeszcze okej, ale wychodzi na to że jednak zarabiają troszkę mniej, a to wydaje mi się trochę mało na IT. Wiem że jakbym się ukierunkował i włożył w to trochę wysiłku to mógłbym po dwóch latach mieć więcej. Zastanawiam się więc w jakim kierunku po pracy się doszkalać żeby zawodowo, i tym samym finansowo mieć fajne perspektywy. Chciałbym być programista, bo autentycznie lubię kodować, mam podstawy, ale chyba nie takie żeby już teraz aplikować gdzieś nawet na juniora, czasem sam dla siebie coś pisze, jednak wiem że musiałbym włożyć jeszcze sporo pracy. Jestem w stanie to zrobić, pytanie czy warto. Może jednak frontend? Tu mam mniej doświadczenia ale jak czegokolwiek frontendowego dotykałem, wydawało mi się to o dziwo w miarę przyjemne. Większe podstawy mam w zakresie analizy danych, całkiem dobrze radzę sobie też matematycznie, statystyka też nie jest mi całkiem obca, jednak nie wiem czy analityk (nie biznesowy, tylko danych) to praca dla mnie, i na ile finansowo jest przyszłościowa. Zostaje jeszcze też pójście w kierunku baz danych, bo tu miałem podstawy wcześniej, i sporo tego mam w pracy. Z drugiej strony czy nie wiem, zostanie SQL developerem jest aż tak przyszłościowe i opłacalne? Może coś innego, konkretnego, gdzie SQL się przydaje w dużym stopniu? Może coś w stylu BI Developer? Mam wrażenie że w wielu aspektach mam solidne podstawy, i po 2-3 miesiącach przyłożenia się mógłbym dostać się na juniora na wielu stanowiskach, na sporo nawet z miejsca, zresztą już jak kilka miesięcy temu bez doświadczenia aplikowałem to miałem całkiem fajny odzew i bardzo szybko znalazłem pracę, pytanie gdzie się ukierunkować, bo moja praca mnie nie ukierunkuje na nic chyba. Może ktoś był w podobnej sytuacji, może ktoś bardzo dobrze zna trendy w IT, mam nadzieję że ktoś się podzieli swoimi myślami.

#pracait #praca #korposwiat
  • 9
@qusqui21 Autentycznie uważam to za w porządku pomysł, problem w tym że nie mam żadnych podstaw, a w IT mam podstawy wiedzy, jakieś początkowe doświadczenie zawodowe, wykształcenie wyższe związane z IT, i całkiem lubię pracę przed komputerem.
@donthateme: dziwny temat ( ͡° ͜ʖ ͡°) skoro np ktoś klepie front, to co ma ci powiedzieć, że poszedłby w pisanie algorytmów do wyceny instrumentów finansowych dla firm tworzących rynek giełdowy? zarządzałby pewnie inaczej swoją karierą - rozsądniej dobierał pracodawce, nie dawał się dymać na wczesnym etapie kariery, może korzystałby z innych narzędzi, ale nadal byłby to front

To tak jak z tym piłkarzem, co miał 50%
@donthateme: to rob cerytyfikaty i co dwa lata zmieniaj robote. Jak zrobisz doktorat z jakiegos gowna, to firma bedzie cie wysylala jako waznego eksperta bo bedziesz sie przedstawial doktor xsinski.
@peoplearestrange No pewnie ktoś kto pisze front nie powie mi że poszedłby w algorytmy do wyceny instrumentów finansowych ale może mi powiedzieć że np. na pewno nie poszedłby we front bo próg wejścia jest wysoki, zarobki niskie, perspektywy niewielkie, coraz mniejszy popyt, #!$%@? robota. Oczywiście argumenty przykładowe i wymyślone, ale rozumiesz myśl. Poza tym, wiadomo że osoba na froncie nie ma pojęcia jak wygląda konkretnie praca na innych stanowiskach z pierwszej osoby,
@Tytanowy_Lucjan Bardzo fajny sektor IT, mam naprawdę sporo znajomych w security, chwalą sobie i wiem że dobrze zarabiają, niektórzy po pierwszym roku mieli już 7-8k netto, z tym że ani nie mam podstaw do tego ani jakoś nigdy nie lubiłem tych tematów, nie widzę się w security. Dużo więcej musiałbym się nauczyć i jakoś mnie to nie kręci na ten moment.