Wpis z mikrobloga

#ukrainskietrolle #ukraina #prawdahistoryczna

Oto fakty o Wołyniu przedstawione przez @Aquamen

Ukraińscy Sprawiedliwi

Ukraińcy nieraz pomagali swoim polskim sąsiadom w chwili zagrożenia ich życia. Pomoc ta przybierała następujące formy: ostrzeżenie przed napadem, wskazanie drogi ucieczki w trakcie napadu, ukrycie zagrożonych przed spodziewanym atakiem, wprowadzenie napastników w błąd, udzielenie pierwszej pomocy rannym, zaopatrywanie ocalałych w żywność lub odzież, objęcie opieką sierot lub dzieci zagubionych po napadzie, pomoc w pochówku zamordowanych, niewykonanie rozkazu zabicia członka własnej rodziny, odmowa udziału w napadzie, publiczny protest, darowanie życia ofiarom napadu, uwalnianie aresztowanych.


Trzeba to powiedzieć, było wielu Ukraińców którzy ryzykując życiem pomagali Polakom.

Urzędowe Tabu

Badania nad gehenną ludności kresowej prowadzono przez długie lata wyłącznie siłami społecznymi, wbrew urzędowemu tabu, narzuconemu przez instytucje państwowe, które unikały podejmowania tak drażliwej problematyki. W 1985 r. środowisko żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej zwróciło się do kombatantów i ich rodzin z apelem o nadsyłanie wspomnień dotyczących tamtego okresu. W rozesłanej ankiecie figurował punkt dotyczący pomocy ze strony Ukraińców. Wśród zgromadzonych wówczas blisko czterystu relacji odnotowano kilkadziesiąt takich przypadków.


Temat zbrodni wołyńskiej był zawsze tłumiony przez ruskich. Stąd też trudności w dogadaniu się i ustaleniu prawdy na przestrzeni wielu lat.

Przyczyny

Przedwojenna Polska stała się areną ciągłych sporów polsko-ukraińskich. Ukraińcom – tak za sprawą Rosji białej, jak i bolszewickiej – nie udało się stworzyć własnego państwa ze stolicą w Kijowie, powstaniu państwa zachodnioukraińskiego przeszkodziła przegrana z Polską wojna o Lwów (1918 r.). Większość Ukraińców galicyjskich nie akceptowała politycznego status quo. Z kolei polskie władze nie dotrzymywały własnych zobowiązań – nie powołały (obiecanego w ustawie Sejmu z 1922 r.) uniwersytetu ukraińskiego i ograniczały możliwość działania ukraińskich szkół niższych szczebli.

Okres okupacji sowieckiej ziem wschodnich Rzeczypospolitej upłynął pod znakiem licznych represji skierowanych głównie – choć nie tylko – przeciwko Polakom. Trwały one z różnym natężeniem i w różnej formie aż do ataku Niemiec na ZSRS 22 czerwca 1941 r. Do tego czasu aresztowano, umieszczono w więzieniach bądź zesłano w trakcie czterech wywózek na Syberię setki tysięcy obywateli polskich. Różnorakie represje dotknęły działaczy politycznych i społecznych, oficerów rezerwy, księży, ziemian, policjantów, leśniczych, osadników wojskowych i cywilnych wraz z rodzinami, przemysłowców, kupców, uciekinierów spod okupacji niemieckiej. Jednak od połowy 1940 roku Sowieci nasilili także represje wobec nacjonalistycznych działaczy ukraińskich.


Polskie władze nie zawsze pozwalały ludności Ukraińskiej na utrzymanie swojej tożsamości narodowej. W okresie okupacji sowieckiej okupant represjonował również Polaków na tych ziemiach.

Temat zbrodni wołyńskiej jest dość trudny i myślę że zostanie wyjaśniony, jednak ja nie o tym. Boli mnie że ruska propaganda wykorzystuje ten temat do wywoływania niechęci do Ukraińców a polscy nacjonaliści grzeją temat jak kiedyś nacjonaliści... ukraińscy.

Myślę że w tej chwili najważniejsza jest obrona przed wspólnym wrogiem - ruskimi.
  • 18
@aarahon: A mnie interesuję wątek języka jakim się posługiwali mordercy.
Chyba z 4 razy słyszałem z różnych źródeł że posługiwali się oni głównie rosyjskim językiem.
Zastanawia mnie też kwestia sąsiedztwa, czy to rzeczywiście mordowali lokalni ludzie lokalnych Polaków, a nie zebrani nacjonaliści z wschodu.
@aarahon:

myślę że zostanie wyjaśniony


Takiego wała. Co tu chcesz wyjaśniać jak Ukraina jest przesiąknięta banderyzmem, a tym zbrodniarzom stawia się pomniki i ich imionami nazywa kolejne szkoły/ulice. Wcale nie trzeba być nacjonalistą by widzieć ten syf.

Niedawno czytałem na wikipedii o ukrainskim historyku który próbował podjąć temat i w 1999 roku został zamordowany. Zresztą nie on jeden. Byli badacze Holodomoru, Holokaustu, obojętnie. ich się tam morduje.
@BayzedMan: nadal to w sporej części Ci co uważali się za Ukraińców.


Gdyby każda zbrodnia naszych sąsiadów była tak wałkowana jak Wołyń to nie mielibyśmy czasu oglądać śmiesznych obrazków xD


@KakaowyTaboret: Dlatego fajnie by było jakby historycy mieli wolną rękę na Ukrainie, ale to pewnie dopiero po wojnie
Co tu chcesz wyjaśniać jak Ukraina jest przesiąknięta banderyzmem


@eeehhh: no własnie nie jest. A przynajmniej takie mam wrażenie po tym jak rozmawiam z Ukraińcami.

Niedawno czytałem na wikipedii o ukrainskim historyku który próbował podjąć temat i w 1999 roku został zamordowany


@eeehhh: podeślij źródło.
@aarahon: Witalij Masłowski.

Poza tym, dosyć świeże, a pewnie znalazłbym tego jeszcze więcej :

https://www.rferl.org/a/prominent-ukrainian-historian-found-dead-with-stab-wounds/29466523.html
https://www.timesofisrael.com/jewish-history-and-holocaust-studies-scholar-murdered-in-ukraine/

przynajmniej takie mam wrażenie po tym jak rozmawiam z Ukraińcami.


ja też rozmawiam. I nie mogę się nadziwić jakie niewiniątka wtedy udają, wolą gadać o pogodzie.
tutaj się zgadzam.


@pastor_manning: nie wiem z czym bo piszesz głupoty później. Taki bełkot nie mający nic wspólnego z rzeczywistością.

Witalij Masłowski.


@eeehhh: Policja podała nawet przypadek innego historyka który pisał o tym samym i też został zamordowany. Obaj przede wszystkim pisali o Hołodomorze i raczej tutaj bym upatrywał problemów.
@aarahon: Nierozwiązana i za moment przedawniona. Nie ma różnicy czy to Holodomor, Hokokaust czy UPA, podczas gdy jedni i drudzy... oraz trzeci kończą tak samo.
@aarahon: jak jedni Ukraińcy mieli przyjść by zabić mojego pradziadka, to drudzy, bezpośredni sąsiedzi ich o tym ostrzegli. Rodzina pradziadka przeczekała zamieszanie w ziemiance pod lasem. Z jednej więc strony było blisko żebym tu nigdy nie śmieszkował przez Ukraińców, ale z drugiej inni, dobrzy Ukraińcy spowodowali, że tu jestem ()

Świat nie jest czarno biały.