Wpis z mikrobloga

Moja matka:
- Ja to poszłam na swoje już w wieku 18 lat.

Jej pójście na swoje = Rodzice mojego ojca ogarneli im mieszkanie w mieście do 40 tysięcy mieszkańców i wyłożyli grubą kase im na remont, a ojciec poszedł do pracy (do swojego ojca do zakładu xD) żeby ją utrzymywać bo ta nie pracowała odkąd zaszła w tamtym wieku w ciąże.

Brak świadomości u kobiet poraża. Jak można jej sytuacje porównywać z kawalerem który musi sam się utrzymać w wojewódzkim i ryzykować będąc na własnej działalności ze szczątkowymi oszczędnościami bez pomocy osób trzecich?

#przegryw #p0lka #blackpill
h.....w - Moja matka: 
- Ja to poszłam na swoje już w wieku 18 lat.

Jej pójście na s...

źródło: a8Gn2QQ_700b

Pobierz
  • 41
  • Odpowiedz
"Jak można jej sytuacje porównywać z kawalerem który musi sam się utrzymać"

@huop_z_blokow: Po prostu znajdź sobie męża, który będzie na Ciebie pracował, i elo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bover:

grzebie w przeszłości matki, żeby "wygrać" z nią dyskusję


Ale taka prawda. Najwięcej matek, które drą japę nigdy nie pracowały albo #!$%@?ły na minimalnej żeby utrzymać działkę z domem którą dostały od dziadka/męża i żeby było śmieszniej zrobiły sobie na tym kwadracie kilka dzieciaków. A teraz taki dzieciak dorasta co go przez 20 lat nie było stać na porządne buty, a nawet przez 25 jak ktoś studiował dziennie i
  • Odpowiedz
@SarahC: jasne, ale nie o to chodzi. Jest różnica między matką, która #!$%@? kocopoły "jak to synek nie masz jeszcze domu żony i 3 dzieci" w kierunku robiącego swoje, dorosłego człowieka, a matką która sugeruje pasożytowi by się przynajmniej z domu wyprowadził, bo już go znieść nie może.
  • Odpowiedz
@SarahC: ale... jak inaczej nazwać 2x (3x?) letniego człowieka, który nie potrafił wyjść z domu rodzinnego, żre pije, mieszka i żyje kosztem rodziców i ich zdrowia psychicznego?
  • Odpowiedz
@Bover: A skąd 30 latek ma ci wyciągnąć pół bańki na mieszkanie? XD Biorąc pod uwagę że był dajmy na to na studiach, to na rynku pracy jest plus minus 5 lat. I co myślisz że uzbierasz w 5 lat 500k?

Dam ci przykład ze swojej własnej rodziny

To się nawet mojej kuzynce prawniczce nie udało po znajomościach w partii. Siedzi z dzieciakiem w domu rodzinnym. Jeszcze zbiera hajs, a jest starsza ode
  • Odpowiedz
@Bover: Tak myślałam że nie masz żadnych argumentów.
A tak z ciekawości wiesz ile kosztują studia prawnicze czy lekarskie? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Czy po prostu wierzysz że przyjdziesz na yolo i podręczniki z przyborami same się znajdą?
  • Odpowiedz
ile kosztują studia prawnicze


@SarahC: nic

Jak mam meyrtorycznie dyskutować z kimś, kto twierdzi że trzeba zebrać 500k by się wyprowadzić z domu xDDDD
  • Odpowiedz
@Bover: To pisz że rozważasz wynajem. Aczkolwiek w sytuacji którą przytoczyłam kuzynka woli dołożyć i wybudować sobie dom koszta to około właśnie 500k tyle że nie osiągnie tego na 30 tylko 35 czyli generalnie bliżej 40.
  • Odpowiedz
@SarahC: to jest straszne jakim narodem są Polacy i jakie znudowli sobie społeczeństwo. Emigracja zmienia perspektywy i widzi się to wszystko bardzo wyraźnie. Ciężki kraj zakompleksionych ludzi.
  • Odpowiedz
@lentilek Heh, myślisz że w życiu nie gadałem o tym żeby coś ogarnąć albo przepisali działkę?
#!$%@? mam na takie sprawy. Ja jestem człowiekiem spokoju, nie to nie i spoko, przyjmuje to do siebie. Pierwsze mieszkanie w ponad połowie wyremontowlem sam. Ogrom mozolnej pracy, pare razy przyszedł teść.
Kucie, zdzieranie tapet itd to była mordęga. Tydzień z szlifierka i młotem robiłem bruzd pod prąd, a wszystko w wielkiej płycie wersji premium
  • Odpowiedz
@Bover:

matką która sugeruje pasożytowi by się przynajmniej z domu wyprowadził, bo już go znieść nie może.


Mówisz jakby to była reguła, ale są domy, gdzie dzieci i rodzice mają dobre relacje i nie chcą się od siebie odcinać i jednak się "znoszą". Tym bardziej jak jakaś rodzina akurat ma warunki - np. duży dom.
  • Odpowiedz
@huop_z_blokow: mnie wkurza tylko jedno, pójście na swoje to przeprowadzka do faceta albo faceta do dziewczyny ale potem podział rachunków z dupy. Np wyliczenia z dupy, płacę kredyt i połowę czynszu a dziewczyna tylko połowę czynszu i to niby jest sprawiedliwe skoro mieszkanie razem dla obojga miałoby być bardziej opłacalne? Dla przeciętnej dziewczyny załóżmy z utrzymywania pokoju za 1500 koszt schodzi na 1000 a i tak zapłaci tylko 200 za
  • Odpowiedz