Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: a nie wiem. To, że wywalają czasem takie wulgaryzmy to jedno i jak na moje wcale nie tak szkodliwe. Drugie, że na - głównie Netflixie - streamingach te napisy są często tak okropne, że w ogóle nie robią momentami sensu, albo np mylą płeć postaci :/