Wpis z mikrobloga

Większość ludzi dobiera się na zasadzie kompletnego przypadku na bazie haju hormonalnego. Nie są świadomi co się dzieje wiec nazywają to „miłością” - tymczasem w mózgu zachodzi reakcja chemiczna, która ma za zadanie zmusić dwójkę ludzi do kopulacji i stworzenia potomstwa. Nie ma to nic wspólnego z miłością. Haj jest tak silny i mocno skojarzony z przyjemnością żeby gatunek mógł przetrwać. Większość ludzi nie ma o tych mechanizmach bladego pojęcia. Po prostu „coś czują” wiec śpią ze sobą i czasami zaczynaja chodzić za rękę. Często takie osoby są kompletnie niedobrane pod względem temperamentu czy charakteru - a to dlatego, że na poziomie biologicznym nie chodzi z założenia o dobranie sie pod względem charakterów i szczęśliwe życie razem. Chodzi o spłodzenie potomstwa. Następnie drogi tej dwójki się rozchodzą - mężczyzna idzie dalej realizować swoją strategię reprodukcyjną i szuka kolejnych samic, a kobieta zajmuje się wychowywaniem dziecka - często już jest sama, ale kapitan Państwo i samcy beta zapewniają jej przetrwanie. Większość społeczeństwa żyje jednak w bance i Matrixie pt. „Ta jedyna” i inne pierdoły z komedii romantycznych. Popatrzcie po znajomych - zauważycie pary, gdzie ludzie żyją zanurzeni w takiej bańce. Wielu mężczyzn jesy szczęśliwych, bo jakaś kobieta łaskawie zgodziła sie z nimi być i oni uważają, że to najlepsze co ich w życiu spotkało, bo znaleźli „miłość” „jedyna”. Dlatego tak wiele rozczarowań, dramatów i zdrad. Obie płcie mają kompletnie inne potrzeby i motywacje, a ten konflikt interesów jest zbyt duży, aby to sie kiedykolwiek zmieniło.

Pomijam już ze wiele par dobiera się na zasadzie braku laku. Nie maja żadnych opcji, wiec biorą to co się trafiło i ponownie nazywają to „miłością”.

#redpill #blackpill #mgtow #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 7
większość ludzi dobiera się na zasadzie kompletnego przypadku


@neverwalkalone: gdyby tak było, przynajmniej jedna z moich byłych partnerek byłaby gruba. No bo jak przypadek to przypadek. Dalej nie chce mi się czytać....
@neverwalkalone: widać masz jakieś dziecinne przekonanie o tym. Ludzie się cały czas dobieraja w pary i rozchodzą. Średnia długość małżeństwa to chyba 5 lat. Wiele związków jest tylko na pozor dla dzieci, a normalnie sypia sie z kimś innym. Tak samo tworzy sie nowe związki mając 20, 30, 40, 50 i 60 lat -chociaż wtedy seks już nie jest najważniejszy