Wpis z mikrobloga

@robert5502: Czym bardziej jebnięci rodzice (w tym w fundamentalizmie religijnym) tym bardziej liberalne dzieci. Tak to działa, że czym bardziej bezsensowne, niezrozumiałe dla dziecka zakazy i nakazy wywołują proporcjonalny opór. Jak rodzic jest katotalibem i próbuje w ten sposób przymusem wychować swoje dziecko to w rezultacie wychowa ateistę. Trzeba tłumaczyć i wyjaśniać swój punkt widzenia, a nie przymuszać do niego.