Wpis z mikrobloga

Nie no, dosłownie kiedy zaczynam myśleć o jakimś złożonym problemie, typu matematyka, zaczyna mnie strasznie boleć głowa XD
Dzieje się to za każdym razem, regularnie, jakbym miał jakąś blokadę.
Kiedy myślę o jakimś prostym problemie, np. próbuje myśleć o tym jako robi się chleb, to mnie nie boli.
Ale jakieś liczenie i boli.

Nie wiem od czego to się bierze. To chyba nie jest napięcie mięśni.

Może to od leków?

To calkiem spory problem, ogranicza mi możliwości nauki.

Czy kto ktokolwiek coś o tym wie?

#przegryw #zdrowie #psychologia #psychiatria #qewnakwadracie
  • 13
  • Odpowiedz
@qew12: Ja to zaczynam się irytować gdy nie potrafię czegoś pojąc, głowa boli, jak byłem gówniakiem to zaczynałem bić się po głowie pięściami. Taki to urok bycia chorym psychicznie debilem.
  • Odpowiedz
@qew12: może masz za dużo glutaminianu, weź sobie jakiś magnez co przekracza barierę krew mózg np treonian lub chlorek albo teaninę
  • Odpowiedz
  • 0
@Septio: po kawie nie czuje różnicy jak wypije, ale nie przykładam do tego jakiejś uwagi
a tauryna nie wiem, nie pije energetyków
  • Odpowiedz
y myślę o jakimś prostym problemie, np. próbuje myśleć o tym jako robi się chleb, to mnie nie boli.

Ale jakieś liczenie i boli.


Nie wiem od czego to się bierze. To chyba nie jest napięcie mięśni.


@qew12: leki albo stres albo oba naraz
  • Odpowiedz