Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi drogie wykopki jak to jest, bo różne rzeczy pojawiają się w różnych wątkach o testach na ojcostwo.
1. Czy jeżeli ojciec wykona sam z własnej kieszeni test na ojcostwo, który okaże się negatywny to może go później wykorzystać w sądzie i zadziała to jako jocker - nie będzie musiał płacić alimentów na dziecko?
2. Pewnie jeżeli zrobi to od razu po narodzinach bąbelka to przejdzie, ale załóżmy, że zrobi to po kilku latach - sąd może wtedy uznać, że ojcem jest nie ten co spłodził a ten co wychował xD i mimo, że nie jest biologicznym ojcem nadal zasądzą mu alimenty?
3. Czy jeżeli okaże się, że domniemany ojciec ojcem biologicznym nie jest, czy w warunkach sądowych na sprawie o alimenty podejmuje się próby zidentyfikowania ojca biologicznego? Np. w sytuacji, gdy domniemany ojciec ma podejrzenia, kto może być ojcem biologicznym. Czy sąd może powołać do udziału w sprawie taką osobę i nakazać jej wykonania testu na ojcostwo? Czy jeśli ten czy inny sposób uda się zidentyfikować ojca biologicznego np. kilkuletniego dziecka, zakładając że biologiczny nawet nie wiedział, że to jego dziecko, czy może zostać pociągnięty do płacenia alimentów?

Liczę na Was wykopki z doświadczeniem alimentacyjnym bo bardzo ciekaw mnie to w świetle pomysłu na testowanie ojców z automatu.

#pieklomezczyzn #ciaza #dzieci #alimenty
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bardzo ciekaw mnie to w świetle pomysłu na testowanie ojców z automatu.


@strudel: nie będzie żadnego testowania z automatu bo jak sobie wyobrażasz - wszystkich by testowali?
a jeśli ktoś nie chce?

a druga strona to koszty - ile to dzisiaj kosztuje? powiedzmy
  • Odpowiedz
  • 0
@heniek_8: No ja sobie nie wyobrażam, żeby taki projekt wszedł w życie xD chociaż jak rząd podłapie jakiego wała można na tym zrobić to kto wie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dlatego zadaję takie pytania bo ciekawi mnie, jak to wygląda obecnie.
  • Odpowiedz