Wpis z mikrobloga

@sylwke3100: Nie no, ja jako turysta z kosmicznie oddalonych Tychów przyjechałem samochodem i nawet mi nikt nie zarysował ani nie przebił opon, więc spoko. Chociaż po zmroku faktycznie bym się nie zapuszczał. No i wszędzie te popisane mury, tak się dba o zabytki.