Wpis z mikrobloga

Przez ostatni tydzień pracbazowałam z domu, bo byłam chora (ale nie aż tak żeby iść na el quatro). Jestem już zdrowa, więc normalnie wracam do biura i bardzo się z tego powodu cieszę. Jak była pandemia to miałam pracę w 100% stacjonarnie (taki charakter pracy) i przez ten tydzień ocipiałam z nudów i ja nie wiem jak ludzie mogli te dwa lata siedzieć na dupie w mieszkaniu. Wiadomo, że każdy woli co innego, ale to kompletnie nie dla mnie. Już sobie wymyślam w co by się tu jutro ubrać żeby ładnie wyglądać, bo przez ostatni dni byłam ziemniakiem. Nawet nie mogę się doczekać aż jutro sobie pogadam z ludźmi w biurze o pierdołkach i wypiję po kryjomu ekspreso z ekspresu, który jest dla zarządu ( ͡º ͜ʖ͡º)


#pracbaza
  • 3
@konsumatum: jak miałem studia zdalne to po kilku miesiącach miałem dość tego trybu. Mimo że jestem introwertykiem to jednak wolę tryb stacjonarny i do pracy też bym wolał przychodzić do biura, gdyby mi dali wybór.