Wpis z mikrobloga

Z pigułkami jak np. #blackpill #redpill widzę kilka sporych problemów:

1. Jak wiadomo pigułki opierają się na różnych badaniach i to oczywiście jest dobre, ale problem jaki tu się pojawia jest taki, że osoby, które zajmują tymi pigułkami często oprócz tych pigułek nie mają praktycznie żadnej styczności ze statystyką, badaniami naukowymi, ponieważ np. do wykonywania swojego zawodu wiedza jak korzystać z badań naukowych nie jest potrzebna, nie posiadają też np. studiów na których by się nauczyli korzystać z takich badań, przeprowadzać je itp.
Efekt tego taki, że czasami takie osoby wyciągają błędne wnioski. A powody takich złych wniosków mogą być różne np.:
-Badania mogą pochodzić z państwa w którym różne rzeczy są w innym stopniu atrakcyjne np. w jednym państwie broda może dodawać atrakcyjność a w innym państwie atrakcyjność zmniejszać. Średni wzrost w różnych państwach jest różny tak więc wyniki badań na temat tego jaki wzrost preferują kobiety może być różny.
-Badania, które zostały zrobione np. 10-20 lat temu mogą już być nieaktualne.
-Gdy badana grupa jest zbyt mała to wynik badań może prowadzić do błędnych wniosków.
-Osoby do badań mogą być źle dobrane. Np. załóżmy sobie, że jest państwo w którym 30% kobiet mieszka w dużych miastach, 45% kobiet mieszka w małych miastach, 25% kobiet mieszka na wsiach. Gdyby kobiety, które wzięły udział w jakimś badaniu pochodziłyby w 90% z dużych miast to możliwe, że wynik tych badań byłby inny niż gdyby w badaniu wzięło udział 30% kobiet z dużych miast, 45% z małych i 25% ze wsi.
-Wynik badań może być błędny, ponieważ ludziom zdarza się kłamać. Na przykład widziałem kiedyś badanie podczas którego pytano kobiety o to ile w swoim życiu miały partnerów seksualnych. Te, które myślały, że są podłączone do wykrywacza kłamstw podawały średnio większą liczbę niż te, które wiedziały, że nie są podłączone do wykrywacza kłamstw XD. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba coś koło 2 razy większą liczbę partnerów podawały te "podłączone".
-Jest sobie jakaś aplikacja randkowa nazwijmy ją X, załóżmy hipotetycznie, że korzysta z niej 50% ludzi w państwie Y. 20% użytkowniczek zaznaczyło na niej filtr wzrostu. Jest bardzo możliwe, że dla tych dziewczyn, które filtr wzrostu zaznaczyły wzrost jest średnio ważniejszy niż dla dziewczyn, które tego filtra wzrostu nie zaznaczyły (choć oczywiście i one mają wymagania). Dlatego błędem byłoby na podstawie tych 20% użytkowniczek, które stanowią 10% wszystkich dziewczyn w danym państwie określić konkretnie jakie wymagania ma 100% użytkowniczek tej aplikacji i 100% dziewczyn w tym państwie. Wynik z dużym prawdopodobieństwem byłby błędny.

Do tego dochodzi Efekt Dunninga-Krugera. Polega on między innymi na tym że osoby niekompetentne w jakiejś dziedzinie mają skłonność do zawyżania oceny swoich kompetencji w tej dziedzinie. Tłumacząc na przykładzie działa to między innymi w ten sposób, że więcej niż połowa kierowców myśli, że ich umiejętności kierowania pojazdem są lepsze od przeciętnego kierowcy. Ale działa to też tak, że te osoby, które wyciągają błędne wnioski z jakiś badań np. z przyczyn, które podałem powyżej są często przekonane o swojej nieomylności i czasami jeszcze potrafią obrażać tych, którzy ośmielą się próbować im wytłumaczyć, że nie mają racji. Dlatego nie opierajmy swoich poglądów na podstawie jednego badania lecz na podstawie wielu badań, czytajmy jak i kiedy zostały zrobione itp., ponieważ inaczej możemy sobie i innym mocno zaszkodzić.

2. Pigułki czasami są traktowane jako taka wymówka. Np. jeśli badania pokazują, że jakiegoś chłopaka np. 40% dziewczyn odrzuca ze względu na te cechy, które są od niego niezależne np. wzrost a 60% ze względu na to, że o siebie kompletnie nie dba i jest spermiarzem to takie chłopaki czasami lubią udawać, że w 100% wina leży po stronie genów, to jest koniec i nie warto już robić nic. Pół biedy gdyby takie osoby szukające wymówek po prostu odpuściłyby sobie temat związków i zajęliby się czymś innym. Gorzej, że takie osoby potrafią przesiadywać mnóstwo czasu na wykopie i usiłować ciągnąć innych w dół wyzywając od karłów, manletów itp. oraz wmawiając innym, że nie mają żadnych szans na szczęście. Mi np. kiedyś tutaj zarzucano, że kłamię, że zdarzało mi się w życiu czasami podobać ładnym dziewczynom pomimo tego, że mój wzrost jest trochę poniżej średniej.

3. Problem też jest taki, że niektórzy nie opierają swoich poglądów na podstawie badań tylko na podstawie pojedycznych przypadków. Coś w stylu gdy czasami jakaś dziewczyna twierdzi, że wszyscy faceci zdradzają, bo 1 facet ją zdradził to i wśród chłopaków czasami są podobne zachowania czyli, że jedna dziewczyna go zdradziła tak więc twierdzi, że wszystkie się puszczają. Do tego dochodzi też to, że najbardziej chore przypadki są najgłośniejsze więc oglądając youtube, telewizję, czytając artykuły itp. możemy błędnie ocenić to jaka jest płeć przeciwna.

4. Pigułki pokazują, że dziewczyny nie są doskonałe, ale nie poświęcają zbyt dużo czasu temu, jacy są chłopaki. Dlatego część chłopaków może odnieść mylne wrażenie, że my chłopaki to ci dobrzy i ci inteligentni a baby to te złe i prymitywne. Jednak prawda jest taka, że zarówno dziewczyny nie są doskonałe jak i my chłopaki doskonali nie jesteśmy.

5. A no i nie chwalcie się dziewczynom, że czytacie o pigułkach... Chłopakom w sumie też nie wiem czy to jest dobry pomysł mówić o nich. Po pierwsze nie wiem czy zamiast mówić o pigułkach nie lepiej by było po prostu podrzucić kilka badań żeby nie spotkali się z tymi problemami o których wyżej wspomniałem. No i w związku z tym, że nie każdy się z nami zgodzi oraz część ludzi zajmujących się pigułkami jest delikatnie mówiąc dziwna to ktoś nas może oceniać przez pryzmat tych ludzi i obgadywać, że np. kobiet nienawidzimy xd.
  • 4
obgadywać, że np. kobiet nienawidzimy


@Kamil___: Przecież to się zgadza. W moim życiu np. są tylko problemem bo po wszystkich widziałem że tylko podburzają facetów do konfliktów. Co w tym takiego złego? Inb4 pewnie jakis z ciebie terrorysta, którego trzeba profilaktycznie zamknąć. Mordo ja wychodzę z domu tylko do roboty, po bułki i do lekarza xd poza tym

A no i nie chwalcie się dziewczynom, że czytacie o pigułkach


@
@DzazesOrozes: Możliwe, że w większości są poprawne, ale zdarzały mi się sytuacje, że ktoś wyciągał błędne wnioski. Np. miałem jakiś czas temu podobną sytuację co opisałem z tym filtrem wzrostu na aplikacji randkowej. Komuś ciężko było zrozumieć dlaczego statystyka mówi nie wiele o przeciętnej dziewczynie no i jeszcze wyzywał innych. A czasami to jedno badanie wystarczy żeby ktoś myślał, że jest w dużo gorszej sytuacji niż jest w rzeczywistości.
@Kamil___ @ Blackpill poznałem zanim to słowo stało się modne, bo mam już trochę lat. Moja atrakcyjność jest naprawdę na niskim poziomie (168 cm, twarz 3/10). Bardzo dużo osób chciało mi wmówić, że moje niepowodzenia z kobietami, czyli odrzucanie na starcie, to moja wina, mojego charakteru, nieciekawej osobowości. Wymieniali też inne pierdoły, oczywiście nigdy wygląd. Dzięki poznaniu tych badań wiedziałem, że wina nie leży we mnie, a w mojej urodzie. Blackpill to