Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że polki mają naprawę #!$%@? żyjąc w tym kraju. Końcówka pracy, wraz z koleżankami z biura czekamy na upragniony koniec ale lecą żarciki w tle muzyka z radia, humor dopisywał. Zaczyna się następna piosenka.
"Panie losie daj mi kogoś..." w naszym pokoju zamarła cisza...
Daj chłopaka
Nie wariata
Daj nie palacza
Nie biedaka
Daj nie pijaka
Nie polaka
Daj nie brzydala
Z każdym wersem zmienia się w coraz większy smutek a przy ostatnich jednej koleżance zaszkliły się oczy!
Pomyślałem sobie wtf?
Co tu się odjaniepawla
Minęło parę sekund i zrozumiałem. Przypomniałem sobie nasze rozmowy bardziej prywatne i zrozumiałem.
Każda z nich w mniejszym lub większym stopniu miała ciężkie życie. Żyły z przeciętnymi polskim mężczyznami, przeciętnej urody, przeciętne zarobki, mało ambitni. Dwie z nich mają nawet z nimi dzieci...
Wyobraźcie sobie jakie to musi być gorzkie rozczarowanie życiem gdy jako kobieta powierzasz swoje życie mężczyźnie, marzysz o przystojnym i zaradnym oraz ambitnym. Któremu urodzisz dzieci i oddasz. Kimś dla kogo warto budzić się i trudzić i kto robi to samo i razem budujecie lepsze życie dla siebie i dla dzieci. Tak jak powinno zresztą być. A przychodzi rzeczywistość i zamiast ambitnego, przystojnego i zaradnego mężczyzny pojawią się on. "Tomek", zaniedbany, haruje za minimalna a jego ambicje kończą się na grach komputerowych, jest bardziej jak dziecko niż partner i nie ma swojego zdania (chyba ze chodzi o to te gierki)
To jest dramat, cichy dramat milionów kobiet. Wracają do domu i w głębi brzydzą się tej polackiej urody i mentalności i nudnej szarej codzienności. Mijają dni, tygodnie, miesiące i lata. Czas ucieka jak suchy piasek przez palce, życie ulatuje i Ty to widzisz i nie wiele możesz z tym zrobić.

https://www.youtube.com/watch?v=6km-dDFjnTk tu jest ten kawałek i mimo, że nie mój gatunek to szacun za ponadczasowy tekst.

#redpill #blackpill #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow @Lefty
  • 74
@Joncrow: nie żyłaś nigdy z przeciętną polską kobietą. Nadwaga +20kg minimum, rozstępy, celulit, żylaki, uroda radiowa, cycki asymetryczne, obwisłe, z włosami wokół sutków, źle dobrany stanik, hemoroidy, zaburzenia osobowości lub depresja, brak zainteresowań, lewicowe poglądy, dwie kiecki na wyjścia na imieniny do rodziny, doklejane paznokcie, rzęsy, tatuaż. Do tego oczekiwania "daj, daj, daj, daj!".
@Joncrow: Minęło parę sekund i zrozumiałem. Przypomniałem sobie nasze rozmowy bardziej prywatne i zrozumiałem.
Każdy z nich w mniejszym lub większym stopniu miał ciężkie życie. Żył z przeciętnymi polskim kobietami, przeciętnej urody, przeciętne zarobki, mało ambitne. Dwaj z nich mają nawet z nimi dzieci...
Wyobraźcie sobie jakie to musi być gorzkie rozczarowanie życiem gdy jako mężczyzna powierzasz swoje życie kobiecie, marzysz o pięknej i zaradnej oraz ambitnej. Której spłodzisz dzieci i
Prawda choć boli, to prawda was wyzwoli. Przyjmijcie to na klatę i zacznijcie być przystojniejsi, lepiej zarabiać i mieć jakieś ambicje. To naprawdę nie jest ciężkie.
@Pozytywny_gosc: No litości! Pełno tego w internecie. Wystarczy poczytać chwile i zacząć stosować w życiu. Ale z dobrego serduszka podpowiem coś od siebie. Jak chcesz urosnąć to przed snem wcieraj w pięty czosnek. Musi to być Polski czosnek a nie ten chiński, od tego chińskiego będzie efekt odwrotny więc uważaj.
Bierzesz dwa ząbki czosnku średnie bądź duże. Rozgniatasz w moździerzu (to ważne), dodajesz trochę soku z limonki, spluwasz rzez prawe ramie
@Pozytywny_gosc: pokasuj wszystkie instagramy tik toki itd., bo to tam właśnie są takie co opisujesz xd chyba, że mieszkasz w jakimś małym miasteczku gdzie jest hermetyczne społeczeństwo to trochę #!$%@?, ale tak to mając 170cm i chociaż przeciętną mordę i ma się wyczucie + humor w rozmowach z dziewczynami to nie ma opcji nie zaruchać normalnej dziewczyny (ani ulańca ani wannabe modelki)
@Lefty: kto ci takich bzdur nagadał? od lat śmigam na siłkę, dbam o siebie, dobrze zarabiam (autysta z IT), dorobiłem się typowych rzeczy na pokaz typu zwykła fura w leasing i mieszkanie na 20 lat kredytu, mieszkam sam.

Dziewczyny walą i pchają się oknami, dopóki nie pada pytanie ile mam wzrostu, a jak grzecznie odpowiadam 170cm to potem zazwyczaj odpisują po 2-3 dniach, że akurat nie miały nastroju do rozmowy, bo
@Pozytywny_gosc: #!$%@?, ale Ty mówisz cały czas o jakimś tinderze gdzie 90% to małolaty szony, które zachowują się faktycznie tak jak opisujesz, 5% to fejki i 5% to albo jakieś dziwne przypadki albo właśnie prawdziwe szare myszki, które dajesz w lewo xd a ja mówię o ludziach poznanych na żywo tylko no to raczej wymaga posiadania wcześniej jakiś tam znajomych
i najlepiej, żeby to też nie było w miejscu gdzie te
@Lefty: zagadałem ok 500 lasek stosując różne sztuczki i tricki manipulacyjne wyczytane u mistrzów PUA. Głównie kluby, rynki, ulica - efekt? 0 randek, koleżanek, całowania, seksu, związków.

Z tego głupiego tindera to przynajmniej byłem na 30+ randkach z kobietami (każde z inną niestety bo bariera wzrostu nie do przeskoczenia) - oczywiście też 0 sukcesów, ale przynajmniej kobiety normalnie się spotykały i rozmawiały.

i najlepiej, żeby to też nie było w miejscu
@Pozytywny_gosc: eh nie wiem jak do Ciebie dotrzeć, ale to co napisałeś udowadnia, że albo trollujesz albo to nie wzrost jest problemem, bo skoro niby jesteś zadbanym i zarobionym typem i zagadałeś dajmy na to do 600 różnych dziewczyn i to nie poskutkowało nawet jedną koleżanką z którą możesz po prostu czasami pogadać to problem wzrostu to cope