Wpis z mikrobloga

Każda osoba, która żyje w Polsce, ale nie pracuje sprawia, że osoby, które pracują, płacą wyższe podatki i ogólnie żyją na niższym poziomie.

Nie ważne czy jest to noworodek, dziecko, student, żona na utrzymaniu męża, samotna matka na utrzymaniu państwa, rencista, emerytka – każda osoba, która nie pracuje obciąża w mniejszym czy większym stopniu te, które pracują.
W Polsce pracuje 45% obywateli – tu nie może być inaczej niż bieda z nędzą (nie będę pisał o pracy z podziałem na płeć, bo nie chcę wyjść na mizogina ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na każdą osobę, która ma pracę przypada 1,22 osoby, która żyją:
-z tego, co wypracuje osoba pracująca (np. dzieci, którym rodzice opłacają życie);
-z podatków, które odprowadza osoba pracująca:
a) w postaci dopłat (emeryci, którzy dostają więcej niż wypracowali, ale wciąż wypracowali część swojej emerytury);
b) całkowicie – aktywnie (wszelkie osoby zatrudnione w budżetówce, które pracują ale swoją pracą nie przynoszą dochodu dla państwowej gospodarki);
c) całkowicie – biernie (wszelkie programy oferujące dopłaty, zasiłki, dobra i usługi jak 500+ czy mieszkanie socjalne);

Polskę radują miliony migrantów zarobkowych, którzy pracując i wydając część pieniędzy u nas znacznie wspomagają naszą gospodarkę - bez nich nie tylko stanęłaby duża część fabryk, ale czekałaby nas natychmiastowa i całkowita zapaść ekonomiczna.

Mam nadzieję, że kryzys gospodarczy nie uderzy tak mocno w zakłady pracy jak w obywateli – a obywatele zmuszeni do coraz większego zaciskania pasa w większej mierze zdecydują się na pracę, chociażby i na pół etatu.

#polska #polityka #ekonomia #gospodarka #inflacja #zarobki #humorobrazkowy #p0lka
Pobierz wqeqwfsafasdfasd - Każda osoba, która żyje w Polsce, ale nie pracuje sprawia, że osob...
źródło: 8c464347f2364b8748568a4490953bd75447
  • 3
Mam nadzieję, że kryzys gospodarczy nie uderzy tak mocno w zakłady pracy jak w obywateli – a obywatele zmuszeni do coraz większego zaciskania pasa w większej mierze zdecydują się na pracę, chociażby i na pół etatu.


@wqeqwfsafasdfasd: musiałby zaistnieć taki system podatkowo-socjalny który promowałby prace a nie nieróbstwo. Jeśli bardziej opłaca się pić harnasie i trzepać bombelki niż pracować to trudno oczekiwać że będzie szło ku lepszemu