Wpis z mikrobloga

Dla mnie Fame MMA to jest esencja polskiego jutuba. Całego tego celebrycko-influenserskiego światka.
Wybij się na prostym strimerze z Torunia, który robi zasięgi bo pokazuje życie w swoim domu, w którym za kołnierz się nigdy nie wylewało.
Osadź swoją działalność wokół szeroko rozumianej patologii i dymów.
Organizuj walki patostrimerów, którzy są głównymi gwiazdami, twoich pierwszych eventów.
Twoje koło zamachowe na drugiej gali łamie sobie girę i ląduje w szpitalu, ty nawet nie wykupiłeś mu ubezpieczenia.
Wysraj się na typa, bo PPV sprzedało się dobrze a ty zyskałeś nowe możliwości i odbijasz na inne rewiry.
Nie przyznawaj się do pierwszych gwiazd twojej federacji i do tego, że w ogóle istnieją, chociaż to właśnie dzięki nim rozkręciłeś interes, który nabił tobie i innym jutuberom kieszenie milionami monet.
Na końcu federacja i jej nowe zarobione gwizdy, domagają się banów i cenzury na ludziach, dzięki którym się wybili i stali bogaci.
Odrażające towarzystwo.

100 RAZY BARDZIEJ WOLĘ OBŁUDNEGO TUCZNIKA, NIŻ OBŁUDNE JUTUBOWE #!$%@? Z FEJMEM NA CZELE.
#danielmagical #patostreamy
  • 7
@Ekspert_z_NASA: dodaj jeszcze, że większość dram, którymi się jarają dzieci i widzowie fame mma są sztuczne. Pierwsze dwie, może nawet kolejne 2/3 edycje miały w większości real dramy, ale obecnie to są sztuczne dramy gdzie ludzie sobie piątkę przybiją i będą się śmiać na afterze jacy debile wierzą w te udawane dramy i ile kasy na nich zarobili ( ͡° ͜ʖ ͡°).
chociaż to właśnie dzięki nim rozkręciłeś interes, który nabił tobie i innym kieszenie milionami monet.


@Ekspert_z_NASA: identyczny mechanizm jak w polskich firmach ( ͡° ͜ʖ ͡°), mnie tak #!$%@?ło kilka firm zanim poszedłem na swoje. polak polakowi polakiem