Wpis z mikrobloga

Wynajęlibyście mieszkanie komuś z rodziny? Siostrzenicy, ciotce, kuzynowi itd.? Stoi puste, ale ja nie zamierzam go w ogóle wynajmować ze wzgl. na brak ochrony własności w Polsce. Prędzej sprzedam. Co jakiś czas ktoś o to pyta z rodziny i oczywiście próbuje wzbudzać we mnie poczucie winy. #nieruchomosci #kiciochpyta
  • 19
  • Odpowiedz
@Jonn: pewnie że nie, ale przy każdej okazji bym się chwalił że stoi puste, i trzeba co jakiś czas iść przewietrzyć ale jak wynajmiesz to wszystko zniszczą.

Przecież możesz powiedzieć że wynajęte i tyle. Myślisz że ktoś pójdzie i sprawdzi?
  • Odpowiedz
@Jonn: #!$%@? jajca, co się tam będziesz jakąś rodziną przejmował, kiedyś sam będziesz w potrzebie to najwyżej znajdziesz sobie nową rodzinę przez internet
  • Odpowiedz
@Jonn: Zależy gdzie i za ile. Sam wynajmuję po znajomości, dzięki czemu mogłem sobie zamieszkać z żoną bez rodziców na głowie, a na dodatek oszczędziłem więcej niż wkład własny. Jeżeli rodzina to nie jakaś "patola", to część ci się zwróci, a i rodzinie pomożesz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Wynajęlibyście mieszkanie komuś z rodziny?


@Jonn: zapomnij, od tego następny krok to narzekanie na wysokie opłaty, potem sugestie, że w ogóle od rodziny to nie powinieneś brać za to pieniędzy, a koniec końców zostajesz po prostu z człowiekiem w mieszkaniu, który ani nie płaci, ani się wyprowadzi.

Jak dla mnie to już obcy byłby bardziej pewny.
  • Odpowiedz
@Jonn: rodzinie tej prawdziwej jak najbardziej; komus z kimś masz więź emocjonalną i komu ufasz możesz wynajmować; i nie czytam nawet komentarzy aby wiedzieć co durne wykopki powypisywały - że nigdy w życiu, że stracisz rodzinę, a zyskasz dłużnika, z rodziną tylko na zdjęciu itd to samo pisali jak pożyczałem siostrze pieniądze na dom - że mi nigdy nie odda xD
  • Odpowiedz
komus z kimś masz więź emocjonalną i komu ufasz


@DildoShwaggins: to naprawdę dziękuj Bogu, że masz taką rodzinę, której pieniądze nie robią wody z mózgu. Widziałem zbyt dużo przykładów, gdzie zaufanie i więzi najbliższej rodziny szybko skończyły się razem ze wspólnymi biznesami czy podziale nawet drobnego spadku. Chciwość to jednak tragiczna przypadłość.
  • Odpowiedz
@sphinxxx: dlatego napisałem tej prawdziwej i dziękuję :) wiem jak jest, znam historię pewnej działki rolnej wartej jakieś grosze o którą kilka osób toczy boje; aczkolwiek nie wyobrażam sobie aby z najbliższa rodziną mieć takie problemy
  • Odpowiedz
zobacz tą fime, podobno są mega skuteczni i tylko 100zl/miesiecznie


@uketrab: wiesz co stary, jako ktoś kto zajmuje sie między innymi windykacją powiem ci szczerze, że od takich firm trzymałbym sie z daleka bo to tańczenie bo zajebiście kruchym lodzie xD

już na wejściu masz czerwoną flage w postaci nazwy sugerującej jakiś skrót od służb mundurowcyh, nie wspominając o 'pieczęci prewencyjnej' którą sobie można w dupe wsadzić i podciągnąć pod groźby,
  • Odpowiedz
@eltanol3000: Niestety w tym kraju nielegalne przeważnie najlepiej działa (patrz szara strefa xD). Wiadomo, że jadą na krawędzi ale to oni, a "nie ja". Mój kolega miał problem z najemcami mieszkania, wysłał wezwanie, później pismo od prawnika, ignorowali wszystko, starał się polubownie dogadać. Poszedł do kumpla, który działa w środowisku kibolskim, weszli do mieszkania kibole, wymontowali drzwi wejściowe i usiedli w salonie. Tego samego dnia się najemcy wynieśli. Nikt nie dzwonił
  • Odpowiedz