Wpis z mikrobloga

@wova: W sumie śmiechy ale rowery górskie (szczególnie elektryczne) są bardzo lubiane na wojnie. bardzo lekkie, bezgłośne, relatywnie niezawodne, akumulator wymienisz w sekundy a po zdjęciu ograniczen całkiem szybkie i pakowane. Do tego pasuje do nich sporo cywilnych gadżetów od toreb, pasów montażowych, części. Akumulator też często łatwiej naładować niż ogarnąć paliwo (wbrew pozorom). Do tego nie trzeba na to nikogo szkolić bo jeździć każdy potrafi a od biedy zawsze można
  • Odpowiedz