Wpis z mikrobloga

Niewiarygodnie bawi mnie zarówno pterodaktyl (w każdej wersji) oraz fotka Ricardo przy coraz to nowym koncie. Po prostu niektóre obrazy w necie są dobrane idealnie do sytuacji: Ricardo i pterodaktyl to idealne symbole wykopu. A rumun ma świetne poczucie humoru, dzięki czemu w tej fali spie**lenia nowego wypoku przynajmniej można się spontanicznie i szczerze uśmiechnąć.