Wpis z mikrobloga

@Magma1: o fuck. Nie byłem w Warszawie ale nie wierzę, że coś oprócz Bytomia może być brzydsze od Krakowa. Przecież to miasto poza starym miastem wygląda jakby tam tydzień temu atomówka jebła
  • Odpowiedz
warszawa to brzydkie miasto w porównaniu do Krakowa, Gdańska czy Wrocławia


@Magma1: Ta, szczególnie do Gdańska z jego trzema znośnymi ulicami na krzyż i całymi połaciami szarego, betonowego gówna xDDD
  • Odpowiedz
Budynek widoczny na zdjęciu zostawł wybudowany na początku XIX w i stoi w miejscu które nie było bombardowane. To są okolice alei Szucha gdzie w czasie wojny było sporo niemieckiej administracji. Choć był wieokrotnie rozbudowywany to (nieco przybliżająć) zachował swoj początkowy styl.

Te wszystkie docinki do Warszawy pochodzą od ludzi którzy znają to miasto tylko z głównych ulic. Smak tego miasta można poznać jedynie wchodząc głębiej. Ktoś kto nie przeszedł uliczek Mokotowa,
  • Odpowiedz
jestem z Łodzi, ale śmieszy mnie to umniejszanie Warszawie - miastu, które było niemal zrównane z ziemią. Gdyby zbombardowany został Wawel, albo wrocławski rynek to też by się nic specjalnego o Krakowie i Wro nie mówiło.


@FanaticoRosso1910: Gdańsk też był zrównany z ziemią a teraz nie wygląda jak betonowe miasto biurowców którym jest Warszawa.
m0rgi - >jestem z Łodzi, ale śmieszy mnie to umniejszanie Warszawie - miastu, które b...

źródło: 0007838HQXEA60KU-C122-F4

Pobierz
  • Odpowiedz
Warszawa nie wygląda tak źle. Trzeba po prostu znać to miasto. Niektóre z tych "brzydkich" budynków to po prostu wczesny modernizm istniejący już przed wojną. Marszałkowska owszem wygląda tragicznie. Ostatni ratunek dla tej ulicy to domknięcie jej północnego odcinka od strony pl. Defilad jakąś przyzwoicie wyglądającą pierzeją (Muzeum Sztuki Nowoczesnej to syf, ale przynajmniej to pierwszy krok w kierunku zagospodarowania odcinka). Śródmieście Płd., części Mokotowa czy stara Praga to całkiem ładne zakątki.
  • Odpowiedz
@skipp:

Dom Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Rosja” w Warszawie
ul. Marszałkowska 124

Pozostałością po dawnym gmachu Towarzystwa Ubezpieczeń „Rosja” jest klatka schodowa (ocalały m.in. marmurowe schody i kute, żelazne
oydamoydam - @skipp: 

Dom Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Rosja” w Warszawie 	
ul. Ma...

źródło: marszalkowska

Pobierz
  • Odpowiedz
Swego czasu trochę interesowałem się historią Warszawy w latach 30 i 40-tych i zrozumiałem że ta przedwojenna Warszawa jest obecnie mocno mitologizowana. Nie, nikt jej nie nazywał Paryżem wschodu - w zasadzie urbanistycznie i architektonicznie z Paryżem miała niewiele wspólnego. Oprócz historycznego starego miasta i okazałych kamienic w centrum była strasznie ciasnym, zasyfionym i zabetonowanym miastem. Długo nie było żadnego planu rozwoju miasta, właściwie dzisiejszy chaos urbanistyczny to nic w porównaniu z
  • Odpowiedz