Wpis z mikrobloga

#przegryw
#praca
#pracait
Chyba trochę przeszacowałem swoje siły..
Normalnie, regularnie pracuję sobie po 8/9 godzin dziennie na etacie ale od miesiąca jeszcze weekendami robię różne fuchy znajomym.
Jestem tak zmęczony, że po pracy dosłownie zasypiam..
Wiem, że wiele ludzi robi podobnie i jakoś dają radę..

Zacząć pić jakieś energetyki albo yerba mate?
Pomaga wam coś takiego?
  • 5
  • Odpowiedz
@mathias94: najlepiej to robić fuchy w trakcie pracy. Dwie na raz w ciągu 8 godzin dnia roboczego. Dzięki temu wyłączasz kąkutery o 17 i masz wszystko w dupie u murzyna.
  • Odpowiedz