Aktywne Wpisy
viero +16
Z dniem 31.12.2023 skończyła mi się umowa o pracę w januszexie, Janusz zaprasza mnie jutro do roboty żeby podpisać nową, on wstaje o 10 a ja zaczynam pracę o 6 gdzie ja nawet nie wyraziłem zdania czy chce tam być czy nie xD a nie lubię tego miejsca, zmęczyło mnie, wypaliłem się, mój problem jest taki że boje się że nie znajdę nic "lepszego" jego problem jest taki że mam 100k oszczędności
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ostatnie lata wraz z pogarszającą się sytuacją wmawiałem sobie, że tak musi być, że fobii i depresji nie można przezwyciężyć, nie próbowałem nawet odzywać się do ludzi wierząc, że spojrzą na mnie jak na śmiecia. Zamiast postawić wszystko na jedną kartę i spróbować, bez względu na konsekwencje. By wplątać się w circlejerk, który powtarzał mi, że nie ma z tego wyjścia. Oglądałem jak coraz więcej ludzi odchodzi z mojego życia i co z tym zrobiłem? Wszyscy, na których mi zależało, ich już nie ma. A gdy już wszystkich nie było to zaczął się alkoholizm i #!$%@? kasy wierząc, że to już i tak wszystko co zostało, bez wiary, że można cokolwiek już z tym zrobić. Nie wychodzenie z domu, zlewanie studiów i zlewanie wszystkich obowiązków. A teraz sobie myślę, a co gdybym w pewnym momencie w życiu mimo wszystkich problemów, fobii społecznej po prostu postawił wszystko na jedną kartę i powiedział uda się to się uda, nie uda się, to się nie uda, zamiast wkręcać się w coraz większy dół i słuchając ludzi, którzy mnie w coraz większy dół wciągali.
Ja nie chce tak do końca życia, chce lepszego końca niż początku
Nawet jeśli oskarżacie się o swoją sytuację w życiu, zamiast oskarżać innych, to nie w mojej ocenie oceniać, czy jesteście dobrymi czy złymi ludźmi, ale co się stało, to się stało, nie odstanie się, ale trzeba iść dalej. Cytując pewną postać z pewnej gry to żaden wstyd szukać lepszego świata.
Przegryw, incelowski circlejerk - spędziłem w tych społecznościach długi długi czas, pisząc różne posty, czasem częściej, czasem mniej, uczestnicząc w różnych community. I wyciągnąłem z tego takie wnioski, że to właśnie nic innego jak circlejerk, który wzajemnie podtrzymuje swoją egzystencje mając wzajemną świadomość, że tkwią po uszy w gównie, ale zamiast próbować sobie nawzajem pomoc to utwierdzają się w tym, jak mają #!$%@?. Wszystkich, których poznałem, szczególnie osoby, z którymi rozmawiałem personalnie na discordzie i miałem okazji się poznać. Nie uważam was za złych ludzi, lubię was i moje uczucia się nie zmieniają ale życzę wam wyjścia z tego community.
Wyzywajcie mnie ile chcecie w komentarzach, nazywajcie mnie Oskim, postujcie to dalej na blackpillowych discordach. Nie obchodzi mnie to. Jeśli ja mogę odejść z tego i odciąć pewną toksyczną część od swojego życia, to być może ktoś z tego community kto w tym siedzi to przeczyta i chociaż przemyśli, że warto spróbować z tego wyjść. I nie, nie idę w żaden #redpill ani #bluepill - ja chce po prostu spróbować normalnie żyć. Żebyśmy się też zrozumieli - nie oskarżam blackpillu o swoje problemy bo blackpill i przegryw odkryłem, gdy moje problemy były już na poziomie tragicznym. Ale po wielu miesiącach widzę, że to nie pomoga, to tylko pogarsza sytuację. Życze wam powodzenia i żebyście z tego wyszli.
#przegryw #blackpill #depresja #fobiaspoleczna
Jak chcesz oszukać geny?
MOŻE zrobię. Kto wie. Może ogarnę operacje na wydłużenie nóg. Nie obchodzi mnie to teraz. Teraz wiem, że by w ogóle coś zrobić to muszę się odciąć żeby jak ty nie szukać wymówek.
@Cyprein: możesz podrzucić tytuł gry? ^^