Wpis z mikrobloga

@WujekJack: pytanie, jakiego typu ule budujesz. Co do rozwiązań, gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. Ja na daszek daję blachę ocynkowaną, rozbiórkową ze starego domu - i jestem pewien, że mnie to przeżyje :) Nogi z kantówek brzozowych, pomalowanych dwukrotnie farbą olejną. Całość ustawiam na podwyższeniu, np. połowa palety albo postument z pustaków i kantówek, w zależności od sytuacji.
@WujekJack: z perspektywy użytkowania - już 2 sezony temu pozbyliśmy się drewnianych stojaków z pasieki, więc kwestia gnicia nóżek też się rozwiązała. Dlaczego? bo ocynkowane stojaki z krokwiami są wygodniejsze (wyższe, więc nie trzeba się schylać do korpusu) i praktyczne, bo jest miejsce obok ula żeby odłożyć daszek/korpus.

Widziałem tez patenty tańsze - płyta ażurowa + krokwie - również bez drewna w ziemi, również nie gnije ;)
@WujekJack: na daszki poszukaj pod hasłem blacha offsetowa, a nóżki drewniane zawsze prędzej czy później zgniją (tym bardziej brzozowe). Ja jak miałem drewniane nóżki to stawiałem na betonowych płytkach ale to zda egzamin tylko przy stacjonarnych ulach raczej