Wpis z mikrobloga

@venomik: Domyślam się, że twoja poznańska wyobraźnia kończy się na sklepach spożywczych, ale są też inne. Natomiast jeśli speluny typu Kuźnia nazywasz barami, albo w ogóle uznajesz, że to miejsce warte przyjścia to nawet nie jestem zdziwiony.
@kochamajfony: ja tylko liczę dni żeby mieć odpowiednią kwotę i stąd się wyprowadzić. Poznań staje się jakąś nic nieznaczącą wioską na tle innych dużych miast w Polsce. Mógłbym napisać książkę o tym jak za sprawą dwóch prezydentów i całej rzeszy ich kumpli w różnych placówkach zniszczyli to miasto. Nie polecam nikomu tego miasta do życia. Wyjątkiem mogą być studenci na garnuszku rodziców.