Wpis z mikrobloga

@rtpnX: kiedyś po prostu musiałem się zatrzymać bo nie dość, ze ameba miała latarnie chyba ze statku w swoim range roverze to jeszcze jechał 4-5 metrów za mną i miałem w środku nocy w środku samochodu jaśniej niż w sierpniowy dzień. Stanąłem, włączyłem kierunek i stałem tak długo aż debil mnie wyprzedził i sobie pojechał.