Aktywne Wpisy
xyperxyper +101
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +114
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
#jatylkozapisac
Zaplusowałam komentarz kolegi, bo tak bardzo rozumiem; czasami słyszę te głemokie konwersacje gdzieś przypadkiem albo ktoś się przyczepi w pracy i zacznie mi filozofować, i żenada poziomu tych rozmów i rewelacji skręca mnie na tyle, że słucham w ciszy z grzeczności i marzę, by zamilkli jak najprędzej xd
Ale w
Wiesz, truizmy typu "ważna jest podróż, nie meta" nie są odkrywcze, ale są truzimami dlatego, że generalnie mają rację. Jak się dobierze kilka właściwych truizmów to można mieć super życie i to też jest mądrość (tzw. praktyczna mądrość - w rozumieniu greckim (jedna z cnót Kardynalnych)).
Po drugie, trochę skromności. Pracujecie w tym samym miejscu, więc albo macie podobne perspektywy mentalne, albo
Skręciło mnie z żenady, gratulacje. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Więc milczę i przytakuję, jak na gawiedź przystało.
*Jako humanista z wykształcenia dodam - to, że odnosisz się do terminów z historii filozofii może zaimponować profanowi, ale 1) jest tak snobistyczne xD bo jak ktoś ma się odnieść do tego co
@SpoconaPacha: Odniesienia do Platona jest snobistyczne (chociaż każdy z maturą wie o co biega), ale już pisanie do rozmówcy:
To ty się egzaltujesz randomowi z wykopka, oczekując, że intelektualnie zgnieciesz jego postawę recytując założenia znanego pana filozofa.
Nigdzie nie powiedziałam, że mam ciebie czy takich ludzi za głupich, bo nie o błędność głoszonych treści tu chodzi, a o postawę głosiciela i ogólną treść.
Nawiązuję do bycia "głupią gawiedzią", bo natrafiałam na opinie
@walkowery: a co, jak ludzie są ze sobą dłużej niż 3-4 lata to tylko przez przyzwyczajenie?
@NieBendePrasowac: oczywiście nie. Ale dopiero wtedy można mówić o jako-tako zweryfikowanym związku. Wcześniej to jazda na dopalaczach.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@jatylkozapytac: co to są niemierzalne wymiary?