Wpis z mikrobloga

@Kryspin013: ty pierwszy wyskakujesz z jajami nie mającymi absolutnie nic wspólnego z tematem, ale to ja jestem pozamerytoryczny ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Wap30: No nie, jedno i drugie to powiedzenie które jest przenośnią. W rzeczywistości nie obchodzi mnie #!$%@? mentzena czy andrew tate i myślę, że prawie każdego kto to wymawia także.

To jest ogólne powiedzenie występujące w różnych językach którzy pewnosć siebie rekompensują np dużymi
@Kryspin013: ale co jest czego przenośnią? "Mały #!$%@?" nie odnosi się w żaden wyobrażalny sposób do anatomii i oznacza jedynie "pewność siebie" i to stwierdzenie nie jest fikołkiem? No dobrze, twoje prawo tak uważać. Ciekawe czy dożyjemy czasów gdzie w odwrotną stronę interpretacje też będą tak liberalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ale w sumie co Ci do tego jak ktoś wydaje swoje pieniądze?


@sowiq: Jak ktoś się z tym publicznie obnosi to mam prawo to skomentować, proste. Tym bardziej gdy zachowuje się jak idiota i totalny pozer. To jak ma wyposażone mieszkanie i np. czy na spłuczkę w kiblu wydał 500 zł czy 50 tysięcy mam w dupie.
@Wap30: To jest moja opinia ziom. Jestem dosyć liberalny jeśli chodzi o powiedzenia.

Ale tak, według mnie jeżeli dosłownie nie ciśniesz z kogoś, że ma małego #!$%@? tylko rzucasz żartem w przenośni to nie widzę w tym body shamingu. Co najwyżej seksizm.

Cały koncept body shamingu polega na tym, że ciśniesz z czyiś wizualiów np że ktoś jest gruby, że ma małe cycki, że jest zakolakiem itd... Jak można cisnąć z