Aktywne Wpisy
![jamajskikanion](https://wykop.pl/cdn/c3397992/jamajskikanion_Tea2PYvyeR,q60.jpg)
jamajskikanion +348
Jak ktoś będzie próbował mi wkręcić ze brak auta jest super i samochody sa niepotrzebe to chyba walę w ryj. Najprostsze procedury jak wyjazd 80km do rodziny na weekend zmieniają się w takie zbędne kombinowanie.
Pakujesz mniej rzeczy niż chcesz bo musisz je nieść, idziesz 10 min w upale na spóźniający się autobus, jedziesz drugie tyle na dworzec, przyjeżdżasz na dworzec punktualnie i dowiadujesz się że pociąg opóźniony 45min (tym razem przez upały, 3 miesiące temu było ze przez mrozy, 6 miesięcy temu ze przez święta albo ulewny dzeszcz, wiatr itd. w skrócie zawsze jest jakijś powód). Stoisz w upale w tłumie bo pociąg bez klimy, przepełniony 2x, ludzie wymieszaniz rowerami, psami, bagażami, koleś z wózkiem z przekąskami pcha rydwan przez zapchane do granic możliwości przejścia, zastanawiasz się jak zabrać ze sobą bagaże idąc do kibla żeby cię nie okradli, konduktor który nie zna angielskiego wydziera się na typa który nie zna polskiego, Ukraińcy robią chlew (trasa wschód-zachód) i tak jedzie cala ta wesoła kompania ociekając potem.
W końcu dojeżdżasz i znowu peron--->dźwiganie --->autobus---->destynacja.
Całość zajmuje kilka godzin jak masz szczęście i docierasz wykończony jak po maratonie i przepocony na lewą stronę.
Tymczasem ta sama sytuacja autem: bierzesz co chcesz, nie patrzysz na godzinę, wsadzasz do auta, nastawiasz klimę za 45 minut wysiadasz pod samą destynacją świeży i wypoczęty.
Pakujesz mniej rzeczy niż chcesz bo musisz je nieść, idziesz 10 min w upale na spóźniający się autobus, jedziesz drugie tyle na dworzec, przyjeżdżasz na dworzec punktualnie i dowiadujesz się że pociąg opóźniony 45min (tym razem przez upały, 3 miesiące temu było ze przez mrozy, 6 miesięcy temu ze przez święta albo ulewny dzeszcz, wiatr itd. w skrócie zawsze jest jakijś powód). Stoisz w upale w tłumie bo pociąg bez klimy, przepełniony 2x, ludzie wymieszaniz rowerami, psami, bagażami, koleś z wózkiem z przekąskami pcha rydwan przez zapchane do granic możliwości przejścia, zastanawiasz się jak zabrać ze sobą bagaże idąc do kibla żeby cię nie okradli, konduktor który nie zna angielskiego wydziera się na typa który nie zna polskiego, Ukraińcy robią chlew (trasa wschód-zachód) i tak jedzie cala ta wesoła kompania ociekając potem.
W końcu dojeżdżasz i znowu peron--->dźwiganie --->autobus---->destynacja.
Całość zajmuje kilka godzin jak masz szczęście i docierasz wykończony jak po maratonie i przepocony na lewą stronę.
Tymczasem ta sama sytuacja autem: bierzesz co chcesz, nie patrzysz na godzinę, wsadzasz do auta, nastawiasz klimę za 45 minut wysiadasz pod samą destynacją świeży i wypoczęty.
![gadatos](https://wykop.pl/cdn/c0834752/94e36a6cdd4ca386f6948d3b802784acc1dbbe9f5bed6932c8987fe2e7fa5a47,q60.png)
gadatos +128
#!$%@? mnie bierze jak widzę kolarza który jedzie ulicą a obok jest ścieżka. Z racji że dość często zdarza się taka sytuacja to lubię na takiego pedalarza zatrąbić i uchylić okno i wytłumaczyć mu czy wie czym jest ścieżka rowerowa
Wiele razy spotkałem się już z agresją i wyzywaniem
Jak myślicie czy moje techniki są dobre ? Czy dodalibyście coś od siebie ?
#rower #kiciochpyta #rowery
Wiele razy spotkałem się już z agresją i wyzywaniem
Jak myślicie czy moje techniki są dobre ? Czy dodalibyście coś od siebie ?
#rower #kiciochpyta #rowery
![gadatos - #!$%@? mnie bierze jak widzę kolarza który jedzie ulicą a obok jest ścieżka...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/218634dc00fac8112857cfbd822ec76f66930e0fbd9c1064b8bc248c19ed038a,w150.jpg?author=gadatos&auth=6da9303a1b35d71d99fbce5bede556f2)
źródło: 76c36d3e154ab76eaea8cfcede997cb7c41388d135f222c5718879ea7ee98f0a
Pobierz
http://zapiskijerzego.blogspot.com/2010/04/krzyz-na-droge.html
zajął PRZEDOSTATNIE, 51. miejsce w konkursie. Dużo bym dał, żeby zobaczyć projekt, który zajął OSTATNIE, bo patrząc na krzyż Zygarłowskiego i jego opis trudno mi sobie wyobrazić, co zaproponował ten, który zajął 52. miejsce. Nosz chyba pomnik z ekskrementów, albo np. Jana Pawła II wiszącego na szubienicy (projekt Miśka), bo przebić szaleństwo i estetykę "Świetlistego" jest praktycznie niemożliwością.
"Przy pracy przy napisach umieszczonych na pobocznicach krzyża"; "Będzie jeszcze ikoną Polski". Pan Bóg i jury uratowali nas przed tym, na szczęście.
#wroniecka9
Ale tak poważniej, to jako skrajny przeciwnik stawiania pomników 'ku czci' napiszę przekornie, że nie zgadzam się z oceną jury. Oczywiście, że ten krzyż to połączenie uja z wężem, przesymbolizowany kicz i kuriozum samo w sobie. Ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że jest gdzieś w
źródło: comment_1673681054ybjAeOmKxrUA6EZYX4r4Zk.jpg
PobierzNo tak, ale Jerzy przedobrzył wstawiając swoje arcydzieło na konkurs u Gronkiewiczowej w Warszawie, tam nie miał szans. Miasto powiatowe to górny pułap, tu radni i inni ojcowie czegoś tam kupują takie pomysły, przecież w jakimś mieście postawili na przykład zegar słoneczny w cieniu.
W ten "projekt" miał być właśnie wbudowany dzwon "Pojednanie" (swoją drogą gdzie on jest, w ogóle nie występuje w działalności trupy), plus o ile pamiętam mechanizmy w rodzaju, że kiedy zgromadzi się odpowiednia ilość osób na Krakowskim Przedmieściu, to figura JPII podnosi ręce i zaczyna śpiewać "Pater noster", a wierni "kontynuują". Nie mogę, ciekawe, pomijając to coś, co tam zwyciężyło, bo szkaradne, co członkowie jury mówili między sobą albo przynajmniej myśleli jak zaprezentowano im pomysły Jerzego. I jeszcze te opisy, krzyż w kształcie statecznika samolotu... Dobrze, że Misiek nie pamięta, że tam jeden napis na "pobocznicy" miał być po... hebrajsku, dostałoby się pośmiertnie Jerzemu bardziej, niż za