Aktywne Wpisy
daeun +135
Oglądam na Tiktoku wiele filmów z mobilizacji, zarówno po stronie ukrainskiej jak i rosyjskiej. Wszystkie je łączy jedno. Ofiarami terroru mobilizacyjnego są młobe łebki, 17letnie chłopaczyny z gołymi głowami, którzy nawet nie zdają sobie sprawy w tryby jakiej maszyny zostali wciągnieci. Wojna trwa już dwa lata, zastępy zawodowych żolnierzy i ochotników, którzy dobrowolnie chcieli walczyć dawno się już skonczyly. Obecnie rekrutuje sie randomowych ludzi, których zdolność bojowa jest żadna.
Powiedzmy to sobie
Powiedzmy to sobie
WielkiNos +35
My sobie chillujemy, a tu chłop już od rana ma jazdy, że się nie tak odezwał. A wy jak byście powiedzieli żeby nie uchybić kobiecej godności?
#seks #zwiazki #pytaniedoniebieskichpaskow #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
#seks #zwiazki #pytaniedoniebieskichpaskow #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
13. stycznia 3019 roku Trzeciej Ery
Po poprzednim, trudnym dniu, los, a może Siły Nieprzyjaciela, nadal nie sprzyjały naszym wędrowcom. W nocy usłyszeli wycie wilków, obwarowali się więc na szczycie wzgórza, pod którym poprzedniego wieczora szukali schronienia.
W środku nocy Drużyna została otoczona przez wilki, które wyły w ciemnościach. Jeden warg przypuścił nawet atak, jednak został porażony strzałą Legolasa i padł martwy. Pozostałe wilki uciekły i zapanowała cisza. Zdawało się więc, że resztę nocy Frodo i jego kompania będzie mogła spędzić w spokoju. Niestety po kilku godzinach, tuż przed świtem, wargowie w znacznie w większej grupie zakradli się do obozu i zaatakowali ponownie. Rozgorzała walka, w ruch poszły miecze, topór Gimlego i łuk Legolasa. Napór wilków był jednak ogromny.
Po wschodzie słońca okazało się, że okolice wzgórza są zupełnie puste. Nie znaleźli żadnego truchła warga, nie było też śladów krwi napastników. To było kolejne świadectwo, iż nie mieli do czynienia ze zwykłymi wilkami. W pośpiechu wyruszyli w stronę Bramy Morii, by dotrzeć tam, nim Nieprzyjaciel uderzy ponownie.
Gandalf miał problem z odnalezieniem drogi, jako że okolica zmieniła się nie do poznania. Szukał potoku Sirannon, który źródło miał obok Bramy Morii. Po kilku godzinach znaleźli jedynie lichą, niemal całkowicie wyschniętą rzeczułkę i zaczęli podążać ku jej źródłu. W trakcie drogi napotkali ścianę, której tam być nie powinno. Wspięli się po niej i ujrzeli wielkie jezioro, które zalało całą dolinę prowadzącą do Bramy. Okrążyli jezioro, które wypełnione było dziwną, śliską wodą i do miejsca, gdzie powinny znajdować się wrota, dotarli już po zmierzchu.
Gandalf nie znał, być może zapomniał, hasła, które otwierało Bramę. Minęły długie godziny i był już środek nocy, gdy Czarodziej, naprowadzony na właściwy trop przez Merry’ego, otworzył wreszcie wejście do kopalni. Chwilę przez tym zniecierpliwiony Boromir zmącił wodę jeziora. W momencie, gdy wchodzili do kopalni, Frodo został zaatakowany przez potwora z głębin. Po krótkim starciu Drużyna wbiegła do kopalni, zaś potwór zatrzasnął za nimi drzwi. Od tej pory mogli iść tylko przed siebie. Drogą, której wszyscy się obawiali.
tłumaczenie: Maria Skibniewska
Na ilustracji Brama Morii autorstwa Alana Lee
#lotr #wladcapierscieni #ciekawostki
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Pedo Mellon a mino
Och! A oni zostali tam sami w wielkich kopalniach z potworem który zamieszkał korzenie tych jaskiń tak jakieś 5000 lat temu. Wtedy zaczęliśmy używać dopiero brązu!!
Biedna drużyna, zamknięta w ciemnościach i pustce góry.
@DJtomex dałem plusa, ale ręka drżała ( ͡° ͜ʖ ͡°)