Wpis z mikrobloga

@6502: Też jestem zaskoczony, wygląda na to, że typ się nachlał i zostawił po sobie pełno śladów. Oby go dojechali i by nie skończyło się na zawiasach.
@6502 Z tego co wiem - zostaje pozew cywilny o zwrot kosztów poniesionych w wyniku straty. Czyli najpierw trzeba czekać na wyrok.
I tu już zależy, czy jest w ogóle co ściągać - osobiście podejrzewam że u 25-latka nie ma czego nawet zlicytować.