Wpis z mikrobloga

W nauczaniu egzorcystów, a przede wszystkim w ich praktyce, sakramentalia zostały wypaczone do czegoś na wzór amuletów. Woda, sól, olej czy medalik w ogóle zastąpiły jakąkolwiek moralną refleksję nad własnym życiem. Dodatkowo narosły wokół tego nieformalne, absurdalne zasady przekazywane z ust do ust: „olej musi być z pierwszego tłoczenia, ale oliwa z oliwek jest silniejsza niż olej rzepakowy”. Księża często nie próbują prostować tych aberracji, tylko je wzmagają.

Na modlitwach o uzdrowienie prowadzonych przez ks. [niestety muszę ocenzurować nazwisko tego księdza, ponieważ podnoszę wobec niego również kryminalne zarzuty] gromadzą się setki osób, które przynoszą do kościoła butelki z wodą (a nawet całe zgrzewki), oleje roślinne (czasami w pięciolitrowych butlach) i słoiki wypełnione solą. Kiedy pierwszy raz przyszedłem na taką modlitwę, byłem jedyną osobą, która nie miała ze sobą wody, oleju ani soli. Egzorcyzmowanie tych pokarmów jest dla niektórych uczestników centralnym elementem całego wydarzenia, ważniejszym od Mszy św. Tak wynika z rozmów, które przeprowadziłem. To nie jedyne miejsce w Polsce, gdzie odbywają się takie rzeczy. W Poznaniu, podczas rekolekcji prowadzonych przez ks. Jamesa Manjackala, uczestnicy tych rekolekcji wykupili z pobliskiego sklepu cały zapas olejów spożywczych. Wiem to od naocznego świadka.

Poniżej kadr z filmu nagranego przeze mnie na takiej modlitwie pod Warszawą. W komentarzach kolejne zdjęcia.

Jeśli chcesz poznać kolejne ciekawostki z egzorcystycznego świata, zapraszam do obserwowania tagu #egzorcyzmypolskie

Będę tu publikował informacje, które udało mi się zgromadzić podczas prac nad filmem „Egzorcyzmy polskie”. Cały film będzie dostępny 14.01.2023 za darmo na kanale:
https://www.youtube.com/@egzorcyzmypolskie5074
Pobierz pkostowski - W nauczaniu egzorcystów, a przede wszystkim w ich praktyce, sakramentali...
źródło: comment_1673509228x2g4VxHaSEsilP4LLIrEB8.jpg
  • 97
@pkostowski: Obstawiam, że w świadomości ludzi niewiele się to różni od np. katolickiej tradycji święcenia pokarmów czy święcenia różańców... Kościół w szerokim zakresie korzysta z praktyk "transferu świętości" z przedmiotu na przedmiot: uświęcenie poprzez kontakt z wodą święconą czy z ciałem świętego jest tu chyba najpowszechniejszym przykładem.

Można się spierać o to, które z tych praktyk są tzw. tradycją, sankcjonowaną i popieraną przez Kościół ("to nasza magia, jest OK"), a które
@pkostowski typowa Polska. To autentycznie klasyfikuje się do ekskomuniki za herezję, praktyki magiczne i może nawet symonię. Tylko oczywiście u nas żadne instytucje nie działają tak jak potrzeba a biskup pewnie twarz cieszy bo pieniędzy więcej i wiernymi chwalić się może. Może jak zrobi się o sprawie głośniej to jakaś reakcja będzie.
@defoxe: W kwestii tych kawałków trupów, to można by pomyśleć, że to jakaś zamierzchła przeszłość. Kiedyś cięli gościa po śmierci, ale przecież teraz tego nie robią, nie? Otóż nic bardziej mylnego!
Mnie osobiście rozwalił film z ciachania resztek kości Wincentego Kadłubka. Polska, rok 2016, proszę państwa.
jamtojest2 - @defoxe: W kwestii tych kawałków trupów, to można by pomyśleć, że to jak...
Odwieczny problem religii: jak grać na zakorzenionym w wiernych myśleniu magicznym w taki sposób, żeby to nie wyglądało jak odwoływanie się do myślenia magicznego ;)


@Apaturia: Kiedyś dyskutowałem z jakimś mirkiem na ten temat.
Na podobnej zasadzie Kościół toleruje różnych stygmatyków i innych "cudotwórców" wiedząc, że to oszuści. No bo oficjalnie nie uznają jego stygmatów czy cudów ale jednocześnie nie zaprzeczają, nie ostrzegają przed nimi. No bo w sumie czemu mieliby
@pkostowski: To ja się wypowiem.

Byłem kilka razy na takiej mszy wiele lat temu. Wkur... ,bo bardzo długo się klęczy, a ja tego nienawidzę.

Ludzie chodzi z solą i medalikami. Moja ex też to brała. Brało udział 3 księży z czego jeden był egzorcystą, a dwóch pozostałych miało nadaną tą rolę na czas mszy. Dużo modłów lecz w końcowej części zaczęły dziać się czasem cyrki.
Podchodziło się do księdza, nie pamiętam
Co ciekawe jak to się wydarzyło u nich wiele rzeczy faktycznie się pogorszyło, a potem mnie ex zdradziła


@MajoZZ: Samospełniające się proroctwo. W dużym stopniu na tym bazuje cała ta magia błogosławieństw, przekleństw i w ogóle religii. Jeśli ludzie w coś uwierzą, to nieświadomie "pomagają" żeby się spełniło, a każde najmniejsze wydarzenie starają się dopasować do tego, w co wierzą. Ksiądz pobłogosławił? To dlatego miałem dobrą pogodę w weekend. Nie byłem
nie ma co do tego wątpliwości, natomiast noszenie kawałków trupów po mieście... No, jest niesmaczne. Sorry. Miejsce trupa jest w mogile, nad nią można czcić jego pamięć. A nie puszczać dzieci, żeby obnosiły po mieście szczątki ludzi. To jest po prostu chore i tyle.


@defoxe Pamiętaj, żeby mumie z muzeów też wywalić.
@jamtojest2: Mogło tak być. Jest to oczywiście bardziej prawdopodobne. Znam ten mechanizm.

Spotkało mnie kiedyś coś dziwnego i od tego czasu mam po prostu otwartą głowę. Jednak moja sceptyczna natura żąda argumentów (zderzenie dwóch światów) i bardzo nie lubię "bo tak" i już. Często ludzie widzą i odczuwają inaczej rzeczy niż inni. Jednemu będzie się wydawać, że coś widział i naprawdę w to będzie wierzył, a drugi by tego nawet nie