Wpis z mikrobloga

@KedzioRRz: Polska policja znana jest ze ścigania najgorszych przestępców np. bimbrowników, palaczy zioła, i tych co parkują w nieodpowiednich miejscach. Ale byś sobie w domu z granatnika pierdyknął to byś był "poszkodowanym".
  • Odpowiedz
@szarin: Może ty już tego bimbru nie pij. Ja cię tylko informuje, że w Polsce jest to nielegalne, a ty mi wyjeżdżasz z jakimiś bzdurnymi porównaniami o broni w Teksasie XD a u was murzynów biją. szara strefa ma to do siebie, że im mniej ludzi o tym wie tym lepiej i tylko tyle chcialem ci przekazać, ale ty wolisz jakieś pasywno agresywne przepychanki ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@szarin: Jak to jest z tym alkoholem metylowym? Słyszałem że może z takiego wypieku wyjść. Jak temu zapobiec?

Ogólnie to zauważyłem że coraz to częściej wypiekają tego typu desery
  • Odpowiedz
@Qql3l3: Jak masz pojęcie o procesie destylacji to wiesz ile powinieneś odlać i potraktować jako rozpałkę do grilla. Poza tym przy drugiej destylacji nie powinien się już nawet pojawić metanol, ale ja standardowo 50ml odlewam.
@Szpinak_Chlopa: O gustach się nie dyskutuje, jeden lubi pomarańcze inny jak mu nogi śmierdzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Colin90: Nie bo lubię delikatny zapach berberuchy.
@InzynierSieci: Pierwszą destylację robiłem
  • Odpowiedz
@szarin: Trochę zagłębiałem się w te teorie i znalazłem że największe ryzyko jest gdy robi się z owoców bo mogą tam być bakterie które wytwarzają alkohol metylowy. Tylko dlaczego tylko pierwsze ml destylatu mogą być trujące?
  • Odpowiedz
@Qql3l3: Ponieważ metanol odparowuje w niższej temperaturze około 65*, więc możesz kolumnę puścić w tej temperaturze i odparujesz wszystko co złe (przy pierwszej destylacji). Ale to nieopłacalne, więc jedziesz do 78*C i odlewasz przedgony które ewidentnie klepią. Później odbierasz serce i kończysz kiedy chcesz jeden kiedy zaczyna lecieć mniej niż 50%, inny kiedy leci 35% i traktuje jako pogony i dolewa do następnej destylacji. A jeszcze inny pędzi aż temperatura na
  • Odpowiedz
@hermes600: To bardziej chwyt marketingowy. Jak spalanie w aucie w warunkach laboratoryjnych. W przypadku drożdży masz efekt wizerunkowy w moim przypadku przy drożdżach T48 "%" spadał szybciej, może finalnie ilości alkoholu było podobnie. Jednak jak pisałem te drożdże najbardziej mi posmakowały. Nie śmierdzą, nie fermentują jakoś strasznie burzliwie że rurka pluje zacierem. Ale jak pisałem o gustach się nie dyskutuje.
A te 19% w 4 dni to między bajki wsadzić, ja
  • Odpowiedz