Wpis z mikrobloga

@swagerstom: W żabkie kiedyś były paczkowane po jakieś 10sztuk na mrożonkach normalnie. Ale jak zagadasz z kasjerem to myślę, że zgodzi się sprzedaż mrożoną taką jak on wypieka z opakowania zbiorczego. Parę razy w niedziele polazłem po bułki, nie mieli odpieczonych ale poprosiłem o kilka zamrożonych i nie było problemu.
Tzn mnie w tej żabce znają, Więc idź do takich gdzie kojarzą Cię. Bo może jakaś baba się będzie bała, że