Wpis z mikrobloga

No kuwa, ale mi siebie nie żal, chodziłem na siłownie (na uczelni) przez pół roku z kolegą i kilkoma dziewczynami z innego kierunku.

Bardzo bardzo podobała mi się jedna dziewczyna 9/10. Czasami łapaliśmy kontakt wzrokowy, dzisiaj były ostanie zajęcia i postanowiłem, że do niej zagadam. No i jestem p---ą. Nic nie zrobiłem. Jedyne co wiem, to wiem jak się nazywa i na jakim jest kierunku bo wystalkowałem ją z listy prowadzącego zajęcia. Znajdą się jakieś zawieszone plusy + dobra rada? #bartovcwel #jestempizda #rozowepaski
bartov - No kuwa, ale mi siebie nie żal, chodziłem na siłownie (na uczelni) przez pół...
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bartov: Wiesz, że to jest najgorszy sposób? 'Przypadkowe" spotkanie? Za dużo kombinowania i efekcie, i tak staniesz wryty. Efekt będzie wtedy jak zwyczajnie do niej podejdziesz i zaczniesz rozmowę w wyniku, której zaprosisz ją na herbatę/kawę/spacer czy nawet kino. Nie podchodź do takiej prostej czynności z takim nastawieniem, bez filozofii.:)
  • Odpowiedz