Pytanie do osób wierzacych: czy jest jakis argument ktory moglby was przekonac do zmiany zdania. Np pojawienie sie kosmitow, przyjscie ponowne Jezusa ktory by powiedzial ze to tylko prank był czy cos takiego. Co by sie musialo zdarzyc? #pytanie #religia
@pasztetztrupa: nie wiem. Może jakby dokonania nauki pokazały, że ścieżka buddysty nie prowadzi do szczęścia zmieniłbym zdanie lub gdybym przeanalizował dokładniej niektóre ważniejsze doktryny i uznał je za błędne.
@mojnicknawykopie: o w sumie dobry sposob na sprawdzenie by byl. Zobaczymy reanimacje ida do przodu moze za x lat bedzie mozna ozywiac kilkudniowe trupy to cos nam powiedza
@pasztetztrupa: ja raczej nie doczekam tych rewelacji, a szkoda. i tak żyje w ciekawych czasach, wynalezienie komputerów, lądowanie na księzycu, internet, wynalezienie 170 płci-nie to raczej nie ( ͡°͜ʖ͡°)
@pasztetztrupa: dokładnie. Mnie prowadzą do szczęścia i jak na razie nie mam zarzutów. Czytam sprawdzam staram się zrozumieć różne doktryny. Jeszcze można dodać, że gdyby się jednak okazało że Bóg istnieje i że nie wiem dostałem jakiś sygnał że jak się nie zmienię trafię do piekła wtedy mógłbym porzucić swoją drogę.
@pasztetztrupa: ale czasami mam pewne osobiste rozterki i obawy wcześniej byłem katolikiem i jakoś zapadło mi to w głowę. Wstyd się przyznać ale dalej pozostaje jakiś lekki strach, że jak przestanę się modlić czy coś to sobie zaszkodzę i ciężko porzucić to raz a dobrze
@pasztetztrupa: A wiara w Boga jako czystą energię, która stworzyła wszechświat i w niego nie ingeruje, taki Deizm się liczy? W takim wypadku wszystko co wyżej napisałaś nie byłoby dla mnie żadnym zaskoczeniem, no może gdybym zobaczył Jezusa to bym się zastanawial które służby robią jakieś holograficzne jaja na niebie i w co znowu chcą w nas wpakować xD
@pasztetztrupa: a jak było? No jakaś siła sprawiła, że wszechświat powstał z niczego, więc zgodzimy się tutaj, że musiała być to jakaś ingerencja zewnętrzna a dla mnie właśnie ten, kto w to zaingerowal jest Bogiem.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link