Wpis z mikrobloga

Gra ma cudowny koncept, jest na swój sposób rewolucyjna i piękna, ale nie wiem, czy po prostu ja juz jestem takim dziadersem, czy po prostu jest to tak trudna produkcja.

Bez problemu dochodzę do zimowej kolacji na głębokość mniej więcej 400m, ale tam też ZAWSZE ginę (,)
Napierdzielone wrogów jak cholera. Staram się zbierać na dobre różdżki, ale i tak jest ciężko. Czy to normalne na poziomie prawie 10h gry? Może ja cos robię źle... Nie wiem.

#noita
  • 4
  • Odpowiedz