Wpis z mikrobloga

Potrzebuje pomocy z zidentyfikowaniem dwóch książek.

1. Pierwsza to było opowiadanie, ale nie wiem skąd je wzięłam. Opowiadało o mężczyźnie, który kupił dom na odludzi, albo odziedziczył po bracie, który oszalał lub tam zginął. W tym domu coś go obserwowało. Najpierw ze skraju lasu, a potem podchodziło coraz bliżej, aż zaczęło co noc pukać do drzwi. Mężczyzna również popadał w obłęd z tego powodu, aż w końcu przestał wychodzić z domu. I kończyło się to zdaniem w stylu:
Leżę w łóżku, teraz ten stwór nie puka już do drzwi wejściowych. Puka do drzwi sypialni.

2. Wydaje mi się, ze to był pierwszy rozdział jakiejś książki, luźno związany z wydarzeniami w niej opisanymi, aczkolwiek nie dam sobie reki za to uciąć. Było to o podróży pierwszych mormonów, którzy szli ogromna karawana przez pustkowia. Chyba tam się coś kryminalnego wydarzyło tez? I doszli w końcu do jeziora, tam osiedli i tak powstało Salt Lake City.

Ktoś coś? ()

#czytajzwykopem #cotozaksiazka #ksiazki
  • 11
@R4zziell: To było jedno z najstraszniejszych opowiadań jakie czytałam. Do teraz mam dreszcze jak sobie przypomnę, zwłaszcza ta końcówka. Ale nie wiem skąd je wzięłam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@rudyba: To było opowiadanie czytane w internecie, czy w formie książki papierowej? Bo to brzmi jak jakiś z wielu wariantów tego typu creepypasty gdzie ofiara słyszy zbliżające się pukanie, a na końcu jest właśnie taka pointa, ze potwór jest już u drzwi