Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: mi tak kiedyś różowa zrobiła. Poszliśmy na randkę do knajpki, zjedliśmy, napiliśmy się piwa, jej się chciało jeszcze pić ale piwo w knajpie było niby za drogie, to wyjęła z torby Tatrę mocną w puszce, otworzyła i rozlała do kufli. Jak zaczęła pić to przyszła kelnerka i powiedziała, że alkoholu spoza restauracji pić nie można i żebyśmy zapłacili i wyszli. Siara jak uj. Różową przeruchałem tego samego wieczoru a następnego