Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Niszczę swój związek i zdrowie na własne życzenie miraski
W dużym skrócie, potężnie przytyłem przez okres trwania związku. z 90 kg skoczyłem do 130 w 2 lata. Mam kochającą dziewczynę, która od ponad roku mówi mi, żebym o siebie zadbał. Ja jak debil to ignorowałem. Ostatnio mieliśmy poważną rozmowę gdzie powiedziała mi wprost, że straciła całe libido. Nie widzi mnie już jako partnera bo nie podniecam jej. Łapie się na tym, że patrzy na innych facetów i myśli, że są bardzo podniecający a potem się "budzi" z myśli i ma wyrzuty sumienia bo pomyślała tak mając chłopaka. Trzyma nas tylko to, że mamy masę wspólnych zainteresowań ale czym to różnic się od przyjaźni? Wiem, że nadal mnie kocha. Widać to po małych gestach typu przykrywania w nocy żebym nie zmarzł albo zabieranie mnie na różne wyjścia z własnej inicjatywy. Szkoda mi jej, bo wiem jak cierpi :/
Po wspólnej konwersacji doszliśmy do wniosku, że będzie coś z tym trzeba zrobić. Zacząłem się odchudzać i jest już na minusie 7kg ale nadal jest to za mało a widzę jaka dalej przygnębiona siedzi. 2x spróbowaliśmy seksu to było tragiczne, zero zaangażowania z jej strony a ja sam pociłem się jak świnia. Jestem zły na siebie bo kobieta idealna na żonę. Tutaj nawet nie chodzi o to, że najlepsza z moich dziewczyn które miałem ale najlepsza jaką miałem okazję poznać.
Niestety jestem chory, zajadam stres i znowu łapie się na tym, że podjadam jakieś losowe rzeczy z lodówki mimo, że przekraczam swoje zapotrzebowanie. Wszystko byleby nie myśleć o stresie i dać sobie strzał dopaminy. Nie wiem co robić, wiem, że sam sobie z tym nie poradzę. Próbowałem dietetyka ale ten wywracał moje życie o 180 stopni. Przykład? Olej sprawy w firmie i nie przerywaj sobie snu. Gdzie na tym polega moja praca, że muszę być 24/7 ale to do niego nie dociera. Też masa przepisów i skończyłem w kuchni dzień w dzień na 3h gdzie tych 3h nie mam podczas dnia. Zraziłem się trochę :/
Jakieś rady miraski? Sam nie wiem co z tym faktem zrobić. Idę na badania, też myślę o terapii psychologicznej ale może są też inne alternatywy? Chciałbym szybkich efektów bo chciałbym to jeszcze uratować. Z drugiej strony nie chce zrobić sobie krzywdy zrzucając 30 kg w 2 miesiące.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #mirkokoksy #redukcja #chudnijzwykopem

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b59a203aff44a0fb1a83d0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania:

Sprawa pierwsza: nie trzeba siedzieć wielu godzin w kuchni, aby zdrowo jeść. Poszukaj innych przepisów, zmień dietetyka - cokolwiek. Na pewno czas przygotowywania sobie zdrowych posiłków nie musi być długi, tym bardziej że im bardziej naturalne (i mniej przetworzone), to zazwyczaj tym zdrowsze.

Sprawa druga: schudnij, serio. Owszem, dla związku, ale też dla siebie. Otyłość zabija, a na pewno chcesz pożyć jak najdłużej.

Sprawa trzecia: staraj się, walcz, ale też
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@lexico: #!$%@? głupoty. OP sam stwierdził że konkretnie się zaniedbał, a fizyczne pożądanie w związku jest bardzo ważne. Gdyby jego dziewczyna była karynką to już dawno postawiłaby kawę na ławę. A mimo wszystko z nim jest bo w niego wierzy.

Spróbuj ograniczyć cukry i śmieciowe jedzenie, wychodź z kobietą na jakieś dłuższe spacery w fajne miejsca. Umocni to wasz związek i spalisz trochę kcal
Gdyby jego dziewczyna była


@cpt_foley: gruba, to by dopingował do schudnięcia. To on by jej przygotowywał zdrowe posiłki, wychodził z nią na spacer, ćwiczyli by wspólnie.
Jest proaktywna, czy tylko smutna, bo misio się spasł?

On by ja motywował i wspierał.
Czy z opisu OP'a widać, że jego partnerka tak robi?

Żeby schudnąć 30 kg zdrowo i by nie było efektu jojo to potrzeba około roku.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak się nie ogarniesz, to Cię zostawi. Działa to w obie strony. Seks nie jest najważniejszy ale bez wzajemnego pociągu to prędzej czy później się rozsypie.

Dietę zmienia się stopniowo. Jeżeli chcesz zwiększyć efekt od razu, to zacznij się do cholery jasnej ruszać.
Spacer, basen, rower.
1. Przygotowywanie posiłkow wcześniej.
2. Nie kupuj śmieci. Wywal z szafek wszystkie niezdrowe rzeczy.
3. Miej na uwadze, że chodzi o Twoje zdrowie. Chcesz być niedołężny, miec cukrzyce i miazdzyce w wieki 50 lat? Nie? No to traktuj jedzenie tylko jak paliwo, ktorym jest.
OstraHostessa:

Próbowałem dietetyka ale ten wywracał moje życie o 180 stopni. Przykład? Olej sprawy w firmie i nie przerywaj sobie snu. Gdzie na tym polega moja praca, że muszę być 24/7 ale to do niego nie dociera.

To do ciebie nie dociera. Generalnie co do pracy miał rację. Praca 27/7 nie jest normalna ani zdrowa psychicznie. Jeśli praca negatywnie wpływa to twoje zdrowie i życie to warto przemyśleć jej zmianę na
MocnaPłaszczka: jeśli chcesz szybkich efektów to najpierw zbadaj podstawowe hormony (test, estrogen i prolaktyna), podejrzewam, że przez styl życia, stres i otyłość są w opłakanych wartościach. A następnie, w konsultacji z lekarzem, zrób sobie terapię z testosteronu. Nie ma co demonizować tego środka, w końcu nasze cojoñez produkują go naturalnie, ale czasem wypada im pomóc ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie bój się, to nie dnp/clenbuterol/trenbolon żeby miało
@AnonimoweMirkoWyznania: xd sugerowanie że teść rozwiąże wszystkie problemy xD tak naprawdę tylko je przysporzy, to nic mu nie da, nie poczuje się nawet lepiej na trt. Jakby ćwiczył to by mu pomogło szybciej spalic ale chłop ma problem z głową i nawykami i to jest podstawa problemu i tu trzeba się skupić a nie na tym żeby #!$%@? tescia na pale i liczyć na cuda