Aktywne Wpisy
eisil +147
Obejrzałem ten fragment programu "Dzień Dobry TVN" o przegrywach i czuję się lekko oburzony. Marcin Prokop stwierdził, że "i samoskazali się na bycie piwniczakami". No oczywiście, to wszystko wina tych obrzydliwych inceli ( ͡° ͜ʖ ͡°) To oni ponoszą pełną odpowiedzialność za to, że byli bici w domu czy gnębieni w szkole przez rówieśników, tylko dlatego, że byli słabsi fizycznie lub psychicznie, przez co muszą się teraz
Architekt_Chaosu +273
Sytuacja ta miała miejsce na Spa w 1955, kiedy to w niedziele przed wyścigiem, szef zespołu Vanwall wpadł na pomysł, aby dać radość kibicom na torze i przejechać się samochodem swojego zespołu ścieżką wzdłuż trybun. Szkoda tylko że wybrał do tego samochód własnego kierowcy, który za godzinę miał wystartować nim w wyścigu.
Nikt nie protestował, gdyż był to samochód Vandervella, zbudowany za jego pieniądze. Początkowo wszystko szło dobrze, lecz przez jazdę tempem marszu, w samochodzie zaczęły pojawiać się problemy ze sprzęgłem, dodatkowo cierpiała skrzynia biegów od długiej jazdy na zbyt niskim biegu. Vandervell ledwo dojechał do boksów, mechanicy przystąpili do pracy, aby wygrać z czasem i naprawić auto do startu. Hawthorn miał już problemy podczas dojazdu na pola startowe, ledwo na nie dojeżdżając. Hawthorn dał radę wystartować w wyścigu, lecz odpadł z niego po kilku okrążeniach, po tym jak auto całkiem wyzionęło ducha.
Mike Hawthorna był mocno #!$%@? na Vandervell za incydent ze SPA, że po wyścigu odszedł z zespołu ze skutkiem natychmiastowym, dołączając do Ferrari na 3 ostatnie wyścigi sezonu.
źrodła fragment historii zespołu Vanwall
#f1 #randomf1shit