Wpis z mikrobloga

@aarahon: nie.

To jest raczej kwestia znajomosci songu. Janusz nawet jak slyszal inne kawalki Queen to nie kojarzy z nazwy ani nawet do konca charakterystycznych elementow.

A to? Kazda stacja radiowa, telewizyjna, setki okazji, coverow... wbilo im sie w mozg. We are the champions by mialo pewnie tez spore szanse... gdyby kojarzyli ze to Queen ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS: #!$%@? dziad rocka i #!$%@? Lennona
@Alexosz: Ja tam akurat bardzo lubię Bohemian Rhapsody, chociaż już trochę mi się przejadło, dawno nie miałem na żadnej playliście. Na pewno jest w tym kawałku "to coś". Przede wszystkim muzycznie, razem z tekstem budują pewną historię, wzbudzają szereg emocji i uczuć. Oczywiście, o ile posiada się pewną wrażliwość, wtedy to się po prostu czuje, cała ta "analiza" jest jedynie po to, żeby to co się poczuło jakoś wytłumaczyć.
A że
@Alexosz: Też tego nie lubiłem. Chociaż jak tak się słuchało po kilkanaście razy z kolegami w akademiku, to nie było źle. Ale nadal nie mam tej piosenki na playliście, czyli musi być bardzo przeciętna