Wpis z mikrobloga

dzisiaj musiałem wyrzucić żonę z chaty bo robiła mi straszną patologie w domu, pijana od czwartku i łaziła po sąsiadach opowiadając jaki to ja nie jestem śmieć etc. już dostałem groźby od sąsiadów że mnie wezmą na łeb, szkoda gadać, niebieska karta dla niej już założona po czwartkowym incydencie, to najbardziej spokojny sylwester od kilku lat, nie słucham pijanych pretensji i jest samotnie ale spokojnie, w styczniu lecą papiery rozwodowe, trzymajcie się mirki i dbajcie o siebie, szczęśliwego.
#przegryw #logikarozowychpaskow #sylwesterzwykopem
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach