Wpis z mikrobloga

Co ja mogę powiedzieć. Walczyłem z tą #!$%@?ą depresją, walczyłem ze #!$%@?. Starałem się jak mogłem. Nieliczni może mnie jeszcze kojarzą z tego tagu i dostrzegli ze od długiego czasu w ogole się tu nie udzielam. Nie był to przypadek. Starałem się prowadzić dynamiczne życie. Byłem na melanżach, „wyszedłem do ludzi” - jak to mawia normictwo, ale to wszystko na #!$%@?. Sylwester będzie spędzany samotnie. Siły już nie mam. Niby nie mogę narzekać na komfort życia, bo ten wzrósł w ostatnim czasie, ale sprawy osobiste idą coraz gorzej. Mój umysł i myśli szorują po dnie. Każdy dzień to #!$%@?. Nie ma dnia żebym nie obudzil się z myślą jak bardzo chciałbym się #!$%@?, ale odwagi nie mam na ten krok. 20 lat, a czuje się wypalony życiowo. Droga przez mękę i niesienie krzyza cierpienia i bólu. Nie chce już tego więcej. Nic nie pomaga.
Jakoś jeszcze tym mocniej boli ten #!$%@? wieczór, wiedząc ile pracy włożyłem w samego siebie, by się wyciągnąć z tego bagna, ale to na nic. #!$%@? życie
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf ##!$%@?
  • 8