Wpis z mikrobloga

potrzebuję pomocy z takim kejsem:
tl;dr: zamówiłem produkty w sklepie internetowym, dostałem połowę, sklep uważa że wszystko git

1. zamawiam produkt w sklepie zoologicznym, załóżmy karmę dla gekona na stronie internetowej - jest tam wylistowane 5 produktów o gramaturze 2kg, każdy w cenie 100 zł oraz na tej samej stronie jeden tej samej firmy o innym smaku, również o gramaturze 2kg, ale w cenie 60 zł (cena 100zł jest przekreślona i zamiast niej jest na czerwono 60 zł) - być może jest to błąd cenowy, a być może promocja, nie było to dookreślone, natomiast ten produkt w takiej cenie udawało mi się kupować w internecie wcześniej
2. uradowany znalezioną fajną ofertą zamawiam, płacę, przychodzi zamówienie do paczkomatu
3. odbieram, okazuje się że nie dostałem 2kg karmy tak jak wynika z zamówienia, tylko 1 kg
4. nie mając za wiele czasu oraz innej karmy (a gekon głodny i #!$%@?) otwieram opakowanie i daję ją mojemu gekonowi, jednocześnie pisząc do sklepu "hej, dostałem tylko połowę tego co zamówiłem"
5. sklep odpisuje, że się pomylił i przeprasza, jednocześnie informując, że ich "oświadczenie o przyjęciu zamówienia zostało obarczone błędem" w związku z czym "unieważniają ze mną umowę". tzn. ich zdaniem w sumie to to była oferta na 1kg karmy a nie 2kg i nic już mi nie wyślą ale proponują kupon rabatowy na 10% (xD)
6. ja na to, że hola hola mam od nich fakturę i na fakturze jest jak byk "2kg karmy dla gekona", a dostałem 1kg i po złożeniu zamówienia nikt z ich strony żadnej niezgodności nie zgłaszał tylko wysłali 50% tego co mam zamówione i siedzieli cicho paląc głupa, że wszystko jest ok
7. na kolejnego maila zaproponowali, że mogę zwrócić towar, na co napisałem, że towar jest otwarty, napoczęty i nie jestem w stanie tego zwrócić w formie takiej jak dostałem, od tamtego czasu sklep milczy

jakieś porady do kogo z tym uderzyć dalej, bo widzę, że ze sklepem się nie dogadam?

fakty są takie:
- zamówiłem 2kg karmy dla gekona
- mam opłacone zamówienie, fakturę i maila potwierdzającego zakup 2kg karmy
- po zakupie nie było żadnego kontaktu czy informacji o problemie, po prostu dostałem 1kg karmy
- sklep odmawia wywiązania się z całości zamówienia, proponuje zwrot który jest niemożliwy lub jakieś gównorabaty gdzie za zapisanie do newslettera dostaje się taki sam rabat
* karma dla gekona (typ produktu/sklepu), jak i gramatura zamówienia są na potrzeby opisu zmienione

#sklepinternetowy #prawokonsumenckie #prawo #ecommerce #oszukujo
  • 9
@affairz: jeżeli to nie jest karma na wagę to opakowanie 2kg i 1kg to dwa różne produkty, tj. nie dostałeś połowy zamówienia, tylko inny produkt, sklep będzie się bronił, że powinieneś odesłać pomylony produkt na ich koszt w stanie nienaruszonym, wtedy by ci wysłali prawidłowy (albo nagle by się okazało, że brakuje go na stanie i tylko oddadzą pieniądze xD)
@nukey: napisałem wyżej. odebrałem to z paczkomatu w święta nie mając żadnej innej karmy zapasowej, co miałem zrobić? głodzić zwierzaka 3 dni czy karmić ludzkim żarciem?
@affairz: a gdyby przesyłka przez święta przeleżała w magazynie inpostu i w paczkomacie wylądowała po świętach, to gekon by zdechł z głodu?

Masz fv, masz zamówienie, nie masz towaru. Możesz się z nimi kopać. Teoretycznie rację masz, a e praktyce... będziesz się bujać po sądach o 1kg karmy dla gekona? Oczywiście zostają jeszcze oceny na Ceneo itd.
@Dziki_czoug: byla nadana przed swietami i widzialem jaki ma progress wiec bylem spokojny ze dotrze przed swietami i faktycznie tak bylo, odebralem ja po kilku dniach jak juz naprawde musialem (paczkomat tymczas 48h przelezal najpierw). 1 kg jest symboliczny, kwota jest wyzsza ale w skali sadu faktycznie smieszna