Wpis z mikrobloga

@Wasky: Jakby była długa do kolan, jak wiele bluz snowboardowych to pas faktycznie nie byłby potrzebny bo raczej nie podwinęłaby się przy upadku. Z taką długością to lipa. Wogóle według mnie kurtka snowboardowa powinna być na tyle długa żeby dało się na niej siedzieć przy zapinaniu dechy.
@Wasky: Pas śnieżny jest spoko jak masz spodnie tej samej firmy i system który jest pług and Play. Jak trzyma się tylko na jakiejś gumce i randomowo przypiętym zaczepie to gówno daje, każda solidna gleba i tak wyciągasz śnieg. jeśli chodzi o komfort zdecydowanie polecam ogrodniczki ;)
@Wasky: Jak zaczynałem przygode z nartami to bardzo mi zależało na tym pasie śnieżnym. Potem sie okazało, że zapiąłem go może 2 razy pierwszego dnia i juz mi sie nie chciało. Wywracałem sie często jak to początkujący. Teraz jezdze w kurtce hardshell bez pasa i jest zajebiscie.